u mnie też poszło łożysko oporowe.
zamówiłem orginał w http://www.fiat-lancia-alfa.pl/ .cena 215 zeta.
zobaczymy co przyslą .jak orginał to warto chyba dac 50 zł wiecej :?:
u mnie też poszło łożysko oporowe.
zamówiłem orginał w http://www.fiat-lancia-alfa.pl/ .cena 215 zeta.
zobaczymy co przyslą .jak orginał to warto chyba dac 50 zł wiecej :?:
Ja już dostałem swój wysprzęglik. Koszt razem z przesyłką 172 zł. Tylko tak patrze na niego, tak patrze.... i jakiś taki mały mi się wydaje. Co prawda nie widziałem jeszcze orginału ale w porównaniu z innymi markami o podobnej pojemności to jakieś małe te łożysko. Po 1-wszym się okaże, wtedy kasa na koncie i do mechaniora a przy okazji jeszcze wymienie płyn w ukł. chłodzenia. Tyle że jego też trzeba odpowietrzyć...
Zanim zabierzesz sie za robote albo ja zlecisz mechnikowi, odpowiedz na dwa pytania:
1. jaki przebieg ma auto?
2. czy bylo juz wymieniane sprzeglo i przy jakim przebiegu?
Jak na pierwsze padnie dopowiedz ponad 100tys, a na drugie nie lub nie wiem, to wymien calosc, sprzeglo + wysprzeglik (lozysko oporowe jest z nim zespolone w 1.6/1.8/2.0 TS). W swojej 156 przy 138 tys, wymienilem oba elementy, sprzeglo dogorywalo, ale to dopiero sie okazalo jak mechanik je zobaczyl. Roboty jest naprawe wiele, bo sprzeglo nie jest latwo dostepne.
Kup sprzeglo Valeo (takie idzie na 1 montaz), wysprzeglik tez (mozna Sachsa, ale po co przeplacac).
Co od odpowietrzania ukladu chlodzenia to on sam sie odpowietrza. Jedynie mozna odpowietrzyc chlodnice, jest korek po lewej stronie na gorze, patrzac od mordy.
Pozdrawiam
Klaudiusz
Witam cię Klaudiusz, przebieg to 144 tyś, i niewiem czy była kiedykolwiek wymieniana. ale raczej nie. Zobacze jak bedzie wyglądało po rozebraniu, tylko szczerze mówiąc nie zabardzo to umnie wygląda z kasą.. Jak trzeba będzie wymienić to się wymieni,mówi się trudno. Jak narazie nie ma żadnych objawów zurzycia ale jest to tylko subiektywne odczucie.
140 tys ... czas na sprzeglo. Serio.
Kup Valeo i zrob to na raz.
Pozdrawiam
Klaudiusz
Odświeże troche temat. Wymieniłem ten wysprzęglik już dawno ale piszę dopiero teraz bo chciałem się przekonać jak się sprawuje... jest ok. A przy okazji: nie wymieniałem sprzęgła bo, wierzcie lub nie ale nie było zjechane, stan bdb- jak to określił mechanik. Może i dobrze że nie ładowałem w to pieniędzy bo potem strąciłem zwierzaka i miałem inne wydatki ;// ale to już inny temat. Pozdrawiam i chyba by już można zamknąć ten temat.