nie mam następny komplet zawieszenia gwintowanego, wiesz ten wahacz dolny idzie jeszcze w dół ale półoś napędowa jest i ciężko będzie ja w dół wziąć :| a jest taka możliwość że półoś wyskoczy ze skrzyni ?
nie mam następny komplet zawieszenia gwintowanego, wiesz ten wahacz dolny idzie jeszcze w dół ale półoś napędowa jest i ciężko będzie ja w dół wziąć :| a jest taka możliwość że półoś wyskoczy ze skrzyni ?
drugi dzien zabawy i zero postepu :| chyba bede musiał wybijac wiedełki od amortyzatora bo razem z nimi nie wyjedzie :| no i jeszcze półoska wyskoczyła ze skrzyni :| ręce opadają :|
Kolego odkręcasz jedną śrubę na widełkach i z góry delikatnie młotkiem pukasz jak rozłączysz to bez problemu wyciągniesz. Popsikaj WD i dobrze szczotką wyczyść. Ja to niedawno przerabiałem, bo też gwint zakładałem. Wymień od razu wszystkie poduszki na nowe bo ja z tyłu nie wymieniłem i muszę jeszcze raz wyciągać.
Hmm ja nie wiem jak ty to robisz ale mnie wyciągnięcie amortyzatora zajęło 40 min a robiłem pierwszy raz tu. Bez problemu całość wymontowałem.
Masz tu widoczek zawiechy:
Załącznik 90124
Po odkręceniu wszystkich śrub ściągasz na dół (1) i potem górne mocowanie w bok (2).
robiłem tak jak na obrazku i za cholere nie chce wyjsc :| przerosło mnie to troche juz :| nie wiem moze róznica byla w tym ze miałes niższe zawieszenia niz ja i łatwiej było to wyciągnąć ?
A próbowałeś jeszcze opcję drugą czyli:
- wahacz całkiem na dół (ile się da) i widełki w bok i na dół i dopiero w bok górne mocowanie?
ja juz wszystkiego próbowałem i nic! 2 dzien leze pod samochodem ku*** maci zero postepu jeszcze dzis olej ze skrzyni wyleciał jak półośka wyszła ze skrzyni :| jutro chyba ściągnę przegub przy kole i wtedy bez problemu powinno wyjść bo już nie mam opcji szczerze mówiąc :|
Ale po co to wszystko robić odkręcisz jedną śrubę rozłączysz widełki od amora i bez problemu wyciągniesz tak jak pisałem wcześniej.