Dziwne że wszystkim się akurat lewa strona urywa w tym i mnieciężko znaleźć jakąś w rozsądnej cenie.
Dziwne że wszystkim się akurat lewa strona urywa w tym i mnieciężko znaleźć jakąś w rozsądnej cenie.
Popytajcie tu na forum, w dziale bazar. Ja do swojej od kolegi chyba brygadzista kupiłem w salonowym stanie klameczkę lewą tył za 30 pln plus wysyłka.
nowa klamka w serwisie 179 zł - ojciec "emeryt", który ma za dużo wolnego czasu wziął tylną lewą klamkę na warsztat domowy i ...... udało mu się na imadełku wyjąć stary bolec, wsadził nowe małe wiertełko -zalał to jakimś klejem, chyba poxipolem - klamkę zamontowałem i śmiga jak nowa - oczywiście warto pamiętać aby obchodzić się z nią jak z jajkiem....... cała operacja zajęła jedno emeryckie popołudnie![]()
U mnie też to mnie denerwowało, spryskałem bolczyk silikonem w sprayu, a resztę skleiłem klejem do plastiku. To co się wyłamało zostało uzupełnione klejem a bolczyk nie skleił się. Działa już ponad pół roku i zero problemów. Najważniejsze aby nie ruszać klamki w przymrozki kiedy jest przymarznięta i drzwi do uszczelki, najłatwiej się taka klamka wyłamuje.
naprawiłem klamkę sposobem z tematu wyjąłem bolec wkręciłem wkręta, nic nie widać ,palcami przy otwieraniu nie zawadza się o wkręt. klamka wygląda jakby nigdy nie była uszkodzona i pewni się ją otwiera bez obawy że coś znowu się wyłamie...
no i super,klamka żyje a sakiewka nie uszczuplona
pozdro
uszczuplona na wosk z poorboy's![]()
Moja obecna niestety złamała się w ten sposób, że ubytek plastiku jest za duży, żeby ją naprawiać. Ale znalazłem wrzeszcie tą pierwszą i tam jedynie mocowanie bolca pękło. Rozebrałem całą, wsadziłem w miejsce oryginalnego obcięty bolec z nita o podobnej grubości (najpierw go trochę ponacinałem, żeby się nie wyślizgnął). Miejsce pęknięcia zalałem żywicą z utwardzaczem i złożyłem klamkę w całość. Od wczoraj się trzyma dość dobrze i klamka chodzi lżej niż poprzednia bo wszystkie prowadnice nasmarowałem i wyczyściłem tulejki cięgna. Czyli jednak czasem się psuje tak, że jest możliwa naprawa.
No i padło dziś na mnie. Urwałem drugi raz tylną zewnętrzną lewą klamkę w AR156 berlina - szlag by tych makaronów! Nie znam drugiego tak delikatnego elementu w tym samochodzie, a użytkuję jeden i ten sam model od 2008 roku i zrobiłem nim 140kkm.
Najtańsza sztuka na aledrogo to STO PLN! :/ Tej, co ją urwałem nie da się chyba zreperować, bo na uchwycie, za który się ciągnie urwały się oba (górny i dolny) plastikowe mocowania, w który wchodzą te metalowe bolce.
Może ojciec ślusarz i "złota rączka" coś wymyśli i z dwóch sztuk złoży jedną. Ehhh![]()
Pozdr.,
L.