Irlandia, laczmy sie ::P

[pabloilala]

Ja do klejenia stosuke "Dirco" i jeszcze mnie nie zawiodlo

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Arthrm]

to z niecierpliwoscia czekam na odp co do ceny

wiec tak ( opisze od poczatku)

jechalem sobie srednio 140 km/h do Irlandii Północnej... wszystko bylo ok do momentu kiedy cala watahą nie wskoczylismy na autostrade w kierunku jeziora. Przez pierwsze 15 min ok.... temp w normie, zadnych komunikatów. W trakcie jazdy pokazał mi sie komunikat na kompie zebym zatrzymal auto bo temperetura silnika jest zbyt wysoka i do tego nie ma plynu chłodzącego ( w srodku auta pachniało normalnie).... kiedy tylko lewy pas byl wolny zjechalem na niego a potem na pobocze. Wylaczylem silnik, otworzylem maske ( temperatura maski byla w normie oraz nie bylo jakiegos przykrego zapachu)... zerknałem na zbiornik płynu i był pusty.... nakretka była założona ale nie była mocno dokręcona.... szybko wyjąłem z bagażnika butle z zapasowym płynem chłodniczym ( przyzwyczajenie z wczesniejszych alf, nie licząc maczety, rozbudowanej apteczki, butów wspinaczkowych itp).... kiedy dolalem plyn w tym samym czasie wszystko uszlo.... widzialem ze gdzies sie leje tuz w okolicach zbiornika bo w metalowej "kieszące" od jednej z części powstała kałuża... potem zobaczyliśmy ( Ja, Czester, Coolkid, FifthGear oraz Jony) ze kapie również od spodu.... teraz wiem że ciężko to zlokalizować gdzie dokładnie ucieka bo wszystko spływa po osłonie silnika aż do miejsca gdzie się ona kończy.... skoczyłem więc do strumienia po wode.... po drugim zalaniu stan się ustabilizował....Towarzysze mej niedoli zasugerowali mi abym jechał spokojnie oraz nie włączał klimy... tak też zrobilem.... dojechaliśmy do jeziora... wyłączyłem silnik, otworzylem maske i na pierwszy rzut oka wszystko było ok.... cholera jedna po paru sekundach jednak pusciła i siurkiem wszystko poleciało.... sprawdziłem dywaniki i faktycznie jedna wykładzina była lekko wilgotna w miejscu zagięcia.... tyko w tym miejscu....natomiast nie byłem pewny w wyniku czego.... ponieważ parę dni wcześniej czyściłem tą wykładzine i mogła nie wyschnąć do konca... no i w tym samym miejscu wiozłem bytelke z wodą ze strumienia ( butelke wkladałem całą do strumienia żeby ją napełnić więc byla mokra)....potem już lawet....
Wczoraj ok godziny 17:45 zalalem zbiornik wodą... do rana nic nie zeszło.... przejechalem 40 km kontrolując wszystko (bez klimy).... i dopiero po godzinie 15:20 wiekszość uszla.... natomiast na parkingu przed praca nie było żadnej kałuży....

- - - Updated - - -

aha w razie czego sprawdzilem olej na korku i nie ma zadnego majonezu

[FifthGear]

A jak tam ze zdjeciami ze zlotu ? wrzuci ktos fotki


Artur nie martw sie. Ja w poprzedniej 166 mialem tez rozwalona nagrzewnice. Jedzilem z tym do momentu zezlomowania I na pare dni przed wylaczeniem jej z uzytku mialem to samo jak jechalem z Balbrigan! w pewnym momencie caly plyn mi wylecial temp na max! nie mialem zadnego plynu. Odczekalem 10 min i dojechalem do Skerries z temp skaczaca od 90 do 130 co chwile myslalem ze juz calkowicie po silniku. Zalalem mu mineralnej ze sklepu ze 2litry i pojechalem dalej. Jezdzilem tak chyba jeszcze ze 3 tygodnie i dolewalem tylko wody hehe Juz nie mowiac o tym ze przejechalem z rozwalonym silnikiem ( zuzylem 20l oleju ! ) i nagrzewnica cala europe!

[Wicked]

to z niecierpliwoscia czekam na odp co do ceny

wiec tak ( opisze od poczatku)

jechalem sobie srednio 140 km/h do Irlandii Północnej... wszystko bylo ok do momentu kiedy cala watahą nie wskoczylismy na autostrade w kierunku jeziora. Przez pierwsze 15 min ok.... temp w normie, zadnych komunikatów. W trakcie jazdy pokazał mi sie komunikat na kompie zebym zatrzymal auto bo temperetura silnika jest zbyt wysoka i do tego nie ma plynu chłodzącego ( w srodku auta pachniało normalnie).... kiedy tylko lewy pas byl wolny zjechalem na niego a potem na pobocze. Wylaczylem silnik, otworzylem maske ( temperatura maski byla w normie oraz nie bylo jakiegos przykrego zapachu)... zerknałem na zbiornik płynu i był pusty.... nakretka była założona ale nie była mocno dokręcona.... szybko wyjąłem z bagażnika butle z zapasowym płynem chłodniczym ( przyzwyczajenie z wczesniejszych alf, nie licząc maczety, rozbudowanej apteczki, butów wspinaczkowych itp).... kiedy dolalem plyn w tym samym czasie wszystko uszlo.... widzialem ze gdzies sie leje tuz w okolicach zbiornika bo w metalowej "kieszące" od jednej z części powstała kałuża... potem zobaczyliśmy ( Ja, Czester, Coolkid, FifthGear oraz Jony) ze kapie również od spodu.... teraz wiem że ciężko to zlokalizować gdzie dokładnie ucieka bo wszystko spływa po osłonie silnika aż do miejsca gdzie się ona kończy.... skoczyłem więc do strumienia po wode.... po drugim zalaniu stan się ustabilizował....Towarzysze mej niedoli zasugerowali mi abym jechał spokojnie oraz nie włączał klimy... tak też zrobilem.... dojechaliśmy do jeziora... wyłączyłem silnik, otworzylem maske i na pierwszy rzut oka wszystko było ok.... cholera jedna po paru sekundach jednak pusciła i siurkiem wszystko poleciało.... sprawdziłem dywaniki i faktycznie jedna wykładzina była lekko wilgotna w miejscu zagięcia.... tyko w tym miejscu....natomiast nie byłem pewny w wyniku czego.... ponieważ parę dni wcześniej czyściłem tą wykładzine i mogła nie wyschnąć do konca... no i w tym samym miejscu wiozłem bytelke z wodą ze strumienia ( butelke wkladałem całą do strumienia żeby ją napełnić więc byla mokra)....potem już lawet....
Wczoraj ok godziny 17:45 zalalem zbiornik wodą... do rana nic nie zeszło.... przejechalem 40 km kontrolując wszystko (bez klimy).... i dopiero po godzinie 15:20 wiekszość uszla.... natomiast na parkingu przed praca nie było żadnej kałuży....

- - - Updated - - -

aha w razie czego sprawdzilem olej na korku i nie ma zadnego majonezu

Należałoby zlokalizować wyciek. Zbiorniczek wyrównawczy jest szczelny? Korek od zbiorniczka? Opaski na przewodach?

[Arthrm]

Ucieka tylko w czasie jazdy....korekbszczelny pod autem sie nie leje a w srodku juz sucho...niby po przejechaniu widze na oslonie od srodka slad po struzce wody...

- - - Updated - - -

Korek ok wszystko suche na gorze...zastanawia mnie ta mala kaluza na metalowym ramieniu pod zbiornikiem... czekam na jeszcze jedna diagnoze i zobaczymy

[pabloilala]

Tak jak wczesniej pisalem wczesniej najleoszym rozwiazaniem jest proba cisnieniowa.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Arthrm]

Samochod zostal w warsztacie na sprawdzeniu... wiesz moze Pawel jaka jest cena ewentualnie tej czesci? ze skrapu w Dublinie chca jakies 100 euro, z UK 80 euro

[pabloilala]

No mial mi wczoraj odzwonic alw cisza. Jak cos to go dzisiaj pocosne ;-)

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Lotkie]

Dzis wrzuce kilka fotek ze zlotu, jak tylko wroce do domu. Wiele ich nie ma ale za to ile Belli

[Jony88]

Kilka fotek