Człowieku - czy Ty rozumiesz co piszesz??
Najpierw coś stwierdzasz: samochód elektryczny jest "lepszy".
Pokazano Ci istniejące niedogodności posiadania samochodu elektrycznego w chwili obecnej co wprost stawia pod znakiem zapytania "lepszość" (co to w ogóle znaczy? nie zdefiniowałeś jasno o co Ci chodzi z tym 'lepszym'), stwierdzasz, że "nikt ci dzisiaj, przy obecnym stanie infrastruktury nie kaze kupowac elektryka" - czyli, przyznajesz, że aktualnie nie jest "lepszy" (gdyby był - to można śmiało rekomendować zakup elektryka, bo jest "lepszy") ...
Ty wiesz jaka jest właściwie Twoje stanowisko w tej sprawie, czy nie?

Skaczesz z punktu do punktu - raz mówisz o samochodzie elektrycznym dziś, innym razem o samochodzie elektrycznym przyszłości, a jeszcze innym razem odnosisz się do stanu infrastruktury.
Robisz wszystko, żeby przekonać publiczność, że dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo Twoje wpisy pozbawione są elementarnej logiki oraz spójności - nie wiadomo jakie jest Twoje stanowisko w jasno prawie każdej jasno zdefiniowanej sprawie.
Sam chyba już nie wiesz co twierdzisz, a czego nie
Pomijam już nawet zabawne argumenty takie jak podawanie statystyk z wliczanymi hybrydami do elektryków

, nabieranie się na statystyki w Chinach (rejestracja samochodów i na parking), oraz ignorowanie wszelkich problemów z aktualnie eksploatowanymi elektrykami.
Dobitnym przykładem Twojego poparcia wyższości samochodów elektrycznych jest FAKT użytkowania przez Ciebie paliwożernego samochodu spalinowego - możesz być z siebie dumny.

To tyle w sprawie wiarygodności Twoich wysiłków w sprawie przekonywania
Znudziła mi się pisanina z Tobą, bo nawet nie potrafisz jasno sformułować swojego stanowiska - tak jak już kiedyś wspomniałem, a nie interesują mnie Twoja gonitwa myśli z której nic nie wynika - komplikujesz najprostsze sprawy.
Możemy kontynuować jeżeli jasno sprecyzujesz swoje stanowisko - szczególnie w sprawie strategii wprowadzania (wymuszania?) elektromobilności do roku 2035r. (dlaczego ma sens - nie obchodzi mnie powtarzanie, jak katarynka przez Ciebie, że tak będzie, bo to ogólnie znany fakt).
Bez odbioru do czasu kiedy napiszesz coś co ma ręce i nogi.
Punktowe odnoszenie się do komentarzy nie wpada w tę kategorię.

Wyprodukujesz w ten sposób kolejny pierdylion stron tutaj.
p.s. kiedy PLANUJESZ zakup elektryka (nie pytam już nawet kiedy kupisz, bo to beznadziejna sprawa w Twoim przypadku

)