owszem mam auto niecaly rok ale jezdze nim bardzo duzo. Pokaz mi kogos kto przez tak krótki okres czasu robi ok 45 tys km prywatnym samochodemKolega ktory pracuje jako mobilny przedstawiciel handlowy swoim firmowym robi rocznie ok 30 klockow. A dlaczego tyle jezdze ? bo lubie bo moja praca jest podobna do pracy przedstawiciela handlowego i zamiast brykac jakims klekotem wybralem inna droge i jezdze swoja alfa w zamian za zwrot kosztow paliwa oraz doplate do kazdego serwisowania. A co do pokory. hmm pozwole sobie dodac ze jesli ktos nie paluje na zimnym i nie kreci silnika do czerwonego pola oraz serwisuje go z glowa nie bedzie mial z nim problemu. I masz kolego omron8 racje z kosztami utrzymania alfy. tym bardziej ze w 166 jest dosc drogie i skomplikowane zawieszenie. I jesli ktos nie zakasze sam rękawów i nie wezmie sie do roboty to pojdzie z torbami. Niestety ale taka jest prawda. Chyba każdy użytkownik alfy wie jak podchodza do tego tematu mechanicy. Pojedziesz, zobaczy ze to alfa to jeden na 10 powie "nie podejmuje sie naprawy bo sie nie znam czy tez nie mam potrzebnych narzedzi typu blokady" a reszta mechanikow jadaca na dofinansowaniu z UE powie dawaaaj. Wszystko zrobimy.... a pozniej tak jak mowilem jest placz i pusta kieszen. Sam mechanika zajmuje sie czystko hobbistycznie a z wyksztalcenia jestem kucharzem i to nie żart. A wszystko robie sam. W poprzednim aucie przekladalem silnik pozniej robilem kapitalke, ojca samochod tez ogarniam bo to lubie. Mysle ze jesli kolega ma troche wiedzy i jest kumaty to alfa nie pusci go z torbami. Poza tym Klubowicze, sami wiecie jak to jest, znacie mity o alfach ze to zlomy ze sie nie nadaja a i tak każdy z podziwem odwraca glowe gdy widzi ta markę. A jeszcze zapomnial bym, nie zawsze jak cos sie sypie to juz na amen. Jesli ktos w pore wy haczy jakis problem to wszystko da sie naprawic. Nawet te panewki czy wariator a jesli komus zaczyna stukac panewka i ewidentnie to lekceważy i odklada na pozniej to wiadomo ze i wal bedzie do niczego i niedaj boze korba pojdzie bokiem a wtedy pomoze tylko przeszczep
![]()