Zapewniam, że bez lampy i szkła powiększającego nic nie znajdziesz. Akurat jestem osobą, którą boli każda ryska na aucie a w miejscu po tempo akurat nic nie widzę...
Ps
Wiem, że są lepsze środki ale kolega chciał pozbyć się przetarcia woskiem. To mu radze cos co kosztuje 10 zł i usunie rysy w 10 minut tak, ze 95% ludzi ich nie zauważy. Tutaj wkraczają specjaliści, którzy krzycza, ze produkt stosowany od lat, przez tysiące ludzi jest gorszy od szorowania lakieru pumeksem. Najlepiej poleciliby zakup maszyny, padow, past za jedyne 1000zl. Tymczasem nowy lakier na całym zderzaku kosztowałby 500. Tyle są warte porady "speców" od "detajlingu". Czasem trzeba do sprawy podejść rozsądnie. Auto to nie obiekt muzealny, to służy do jazdy a nie polerowania....