
Napisał
Dzidzior
Kupilem taka 156 z tym samym silnikiem i w identycznej wersji tylko ze granatowa skora, no po prostu sie zakochalem ;-). Mialem kilka mniej "standardowych" samochodow i powiem Ci tak...
Ten model moze Ci sprawic wiele przyjemnosci jesli chodzi o wlasciwosci jezdne, przyspieszenie, ogolne wrazenia z jazdy, trzeba tez przyznac ze pomimo wieku linia wciaz sie swietnie prezentuje. ALE....
Jesli nie masz specjalistycznej wiedzy, dobrego zaufanego mechanika - ktory zna sie na Alfach, nie bedziesz potrafil wielu rzeczy zrobic sam to w przypadku gdy nie masz odpowiedniego budzetu, odpusc sobie ten samochod, tym bardziej jesli to by bylo Twoje jedyne auto do jazdy na codzien.
Oczywiscie moge sie mylic ale jesli od razu musisz wymienic swiece i zrobic geometrie - to prawdopodobnie z kwestia swiec jest zwiazana inna usterka a zanim bedziesz mogl zrobic geometrie to bedziesz musial wpakowac strzelam 500 - 1000 pln w zawieszenie.
Ja przez dwa tygodnie wydalem juz ok 1600 pln robiac tylko wymiane filtrow, olej i zawieszenie. Jeszcze nie zabralem sie w ogole za silnik a cena samych czesci ktore juz musze kupic wynosi drugie 1500 pln... Zatem jak widzisz kupisz auto za 5000 ale tak na prawde prawdopodobnie bedziesz zaraz potrzebowal kolejne 2000 czy 3000.
Oczywiscie wszystko zalezy od tego w jakim stanie jest ten egzemplarz, jesli juz bardzo chcialbys go kupic to najlepiej wybierz sie z jakims mechanikiem, ktory dobrze zna sie na Alfach.
Ja poki co mam mieszane uczucia... Jednoczesnie ja uwielbiam i nienawidze ;-), w koncu nie kupuje sie samochodu po to zeby stal przed domem i ladnie wygladal.
Oczywiscie to tylko moje skromne zdanie, gdyz poki co jestem tutaj tylko "embrionem" ;-).