159 2.4 JTDm 2009 dymi przy starcie, za wysoka emisja spalin

[bobby]

No nic, pozostaje mi jedynie udać się do Fiata, poprosić ich o potwierdzenie, że faktycznie filtr został usunięty i ile km temu i wracam do handlarza. Na szczęście mam roczną gwarancję, ale tak czy siak za takie coś w Niemczech ten Pan może mieć spore problemy, dlatego mam nadzieję, że się jakoś ugadamy

I apropos, ponieważ jest to mój dziesiąty post to w końcu załączam filmik z odpalenia Alfy na którym widać dym

Jak dla mnie to ten dym jest niebieskawy.
Oddaj ją. Weź pieniądze, bo się okaże że kupiłeś skarbonkę.

[quba]

W fizyce generalnie jest tak, że gaz przemieszcza się z miejsca (zbiornika, przestrzeni etc) o wyższym ciśnieniu do miejsca o niższym ciśnieniu. Termodynamika

Co dokładnie chcesz zdejmować i gdzie przykładać rękę? To chyba oczywiste że silnik zasysa powietrze, tak jak wolnossący też zasysa.

To co możesz odczytać na komputerze to pomiar ciśnienia przez map-sensor umieszczony w kolektorze dolotowym.
Tak jak dla dziecka: Wyobraź sobie że dmuchasz balon przekłuty igłą... jak odpowiednio szybko i mocno dmuchasz, to balon uda się napompować mimo, ze uchodzi z niego powietrze.

Sam sobie podałeś przykład z przekłutym balonem i zrozumiałeś. Niskie obroty, małe ciśnienie, dziura ma znaczenie. Duże obroty , duże ciśnienie dziura nie ma znaczenia.
Na wolnych obrotach silnik turbodoładowany działa tak jak wolnossący i stąd problemy z "lewym powietrzem". Gdybyś miał odpowiednie ciśnienie doładowania na wolnych obrotach nie byłoby postów " do 2000 nie jedzie".
Swoją drogą taki zbiornik na sprężone powietrze wspomagający turbo na niskich obrotach nie byłby taki głupi.

[0prawca]

A kompresja? Sprawdzałeś?
Ten dym jest niebieski. Nie bierze ten silnik oleju? Przecież jak by wtryski lały, to byłby czarny dym, a nie jak u starej Syrenki 105 lekko niebieski.

[bobby]

Sam sobie podałeś przykład z przekłutym balonem i zrozumiałeś. Niskie obroty, małe ciśnienie, dziura ma znaczenie. Duże obroty , duże ciśnienie dziura nie ma znaczenia.
Na wolnych obrotach silnik turbodoładowany działa tak jak wolnossący i stąd problemy z "lewym powietrzem". Gdybyś miał odpowiednie ciśnienie doładowania na wolnych obrotach nie byłoby postów " do 2000 nie jedzie".
Swoją drogą taki zbiornik na sprężone powietrze wspomagający turbo na niskich obrotach nie byłby taki głupi.

Chyba coś Ci się pomieszało.
Nie zrozumiałeś najprostszej rzeczy w tym wszystkim.
Bez wykonania pracy nad gazem nie przemieści się on z miejsca o niższym ciśnieniu do takiego o wyższym. Przy każdych obrotach nieszczelność ma znaczenie i już Ci napisałem dlaczego, z resztą nie tylko ja. Nie odróżniasz w tej sytuacji ciśnienia od ilości powietrza.


Autorowi polecam przed zakupem, albo nawet przy obecnej Alfie poszukać na forum specjalistów wyciągających informacje o aucie po numerze VIN. Gdzieś był taki temat. Będzie na przykład wiadomo przy jakim przebiegu był ostatni serwis i kiedy to było - można oszacować przebieg auta, wiadomo też wtedy co było przy aucie robione. Przecież żadne ASO w aucie na gwarancji przy przebiegu 30 k km nie usunie filtra cząstek stałych. A nie sądzę by ktoś zamiast korzystać z gwarancji sam robił coś takiego i za to płacił.

[quba]

Chyba coś Ci się pomieszało.
Nie zrozumiałeś najprostszej rzeczy w tym wszystkim.
Bez wykonania pracy nad gazem nie przemieści się on z miejsca o niższym ciśnieniu do takiego o wyższym. Przy każdych obrotach nieszczelność ma znaczenie i już Ci napisałem dlaczego, z resztą nie tylko ja. Nie odróżniasz w tej sytuacji ciśnienia od ilości powietrza.


Autorowi polecam przed zakupem, albo nawet przy obecnej Alfie poszukać na forum specjalistów wyciągających informacje o aucie po numerze VIN. Gdzieś był taki temat. Będzie na przykład wiadomo przy jakim przebiegu był ostatni serwis i kiedy to było - można oszacować przebieg auta, wiadomo też wtedy co było przy aucie robione. Przecież żadne ASO w aucie na gwarancji przy przebiegu 30 k km nie usunie filtra cząstek stałych. A nie sądzę by ktoś zamiast korzystać z gwarancji sam robił coś takiego i za to płacił.

Nie masz racji. Nie miałeś nigdy nieszczelnego kolektora. Jeżeli ja czegoś nie zrozumiałem tzn że Ty nie powinieneś być nauczycielem.

[jahu]

Ten dym i ksztuszenie po odpaleniu to typowy objaw agonii kolektora w 2.4.

Brak dpf można potwierdzić jeszcze wskazaniem czujnika różnicy ciśnień w czasie jazdy.

[Robaczany]

Jadę dzisiaj po pracy do Fiata, żeby mieć oficjalny papier od producenta, że faktycznie nie ma filtra DPF od X kilometrów i wracam do Pana sprzedawcy. Oj będzie miał chłopaczyna problem...

[quba]

A sprzedawca to taki Niemiec czy "nowy Niemiec"?

- - - Updated - - -

Ten dym i ksztuszenie po odpaleniu to typowy objaw agonii kolektora w 2.4.

Brak dpf można potwierdzić jeszcze wskazaniem czujnika różnicy ciśnień w czasie jazdy.

Tyle, że jemu silnik się nie krztusi.

[Robaczany]

Sprzedawca to Pan "Rusek", ale zniemczony

[Karbon]

Czyli wracając do tematu, taki niebieskawy dym to efekt nieszczelności na kolektorze ssacym?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka