![]()
No, tak proste rozwiązania są zwykle najlepsze![]()
Ostatnio edytowane przez Majka ; 30-03-2011 o 20:14
witam, wymieniłem przed wyjazdem w góry wahacze górne przednie (lewy i prawy ), założyłem QAPy , wszystko było ok, ale po powrocie znowu pojawiło sie hałasowanie i tłuczenie jak na starych wybitych vemach, dodam że na vemach zrobiłem 22 kkm , na szarpakach w konrysie stwierdzono ze to wahacze górne, nawet wczesniej znajomy mechanik mi o tym wspominał, więc je wymieniłem temu, wiem ze szajs te QAPy ale zeby tak tłukły od razu po przejechaniu 1500km ???? a jeśli to nie wahacze to co to moze tak tłuc?? chwilo jestem uziemiony i niemam jak pojechac na szarpaki,z góry dziekuje za wszelkie odp.
jeśli chcesz zobaczyć czy to górne wahacze to podnieś auto, poruszaj kołami na lewo prawo góra dół jednocześnie patrząc na górny wahacz. jesli ma luzy bedą one widoczne. prawdopodobnie źle sa skręcone na łapie, a nie myśle żeby nawet quapy się tak szybko wytłukły. inna sprawa to łaczniki stabilizatora i tuleje stabilizatora. one tez mogą stukać.
BEZ SERCA, BYLI BYŚMY JEDYNIE MASZYNAMI..................
nie chcę zakładać nowego tematu bo problem popularny więc, może ktoś z Was mi tutaj odpowie. Kiedy bella była w warsztacie (2 razy) prosiłem za każdym razem także o sprawdzenie zawieszenia bo skrzypi, powiedzieli, że nie maja się do czego przyczepić. Zamierzam jeszcze sprawdzić amortyzatory. (Jak auto przyjechało do Polski rok temu było super cichutkie na nierównościach.) Jeśli amorki też będą ok to co począć z tym skrzypieniem?
sprawdzales gumy na stabilizatorze? mi na SKP mowili ze sa ok, dopiero w ASO fiata na SKP gosciu odrazu wiedzial gdzie to jest i ze jest do wymiany)
gumy na stabilizatorze poprzecznym (tuleje) są zurzyte jeśli pukają a nie gdy skrzypią. jesli skrzypią jedyna rada- czymś je przesmarować.
BEZ SERCA, BYLI BYŚMY JEDYNIE MASZYNAMI..................
Bedę wymieniać właśnie tuleje i wahacz przedni bo wyszło to na przeglądzie ale facet przejechał się ze mną i powiedział, że to nie zawieszenie skrzypi tylko konstrukcja, jakby gumy okien albo... moje najnowsze przypuszczenie ...podnośniki tylnej klapy. Bo już nie wiem co to może byćjak spada poniżej 3'C to jest masakra. Chyba założę nowy wątek, może ktoś też miał ten problem i znalazł przyczynę.
tylna klapa też potrafi skrzypieć ale to wyraźnie słychać że odgłos nie jest z okolic podszybia tylko z tyłu auta...
Zeby nie zakladac nowego tematu powracam do tematu skrzypiacych wahaczy/tulejek.
Wymienilem niecale dwa miesiace temu wahacze przednie dolne i gorne w Alfie GT, cos sporadycznie i deliaktnie czasem stukalo z przodu, po wizycie w stacji diagnostycznej wyszlo, ze lewy dolny ma luzy, prawy dolny ma wyrabany sworzen i prawy gorny takze sworzen. Wymienione zostaly wszystkie (oba dolne i oba gorne) na nowe wahacze TRW - zamontowane w profesjonalnym warsztacie cieszacym sie dobra opinia, zostala takze wykonana w tym samym warsztacie geometria 3d i auto prowadzilo sie idealnie z 3dni. Po 3 dniach zaczelo sie sciaganie w prawo, trzepaki, sprawdzanie zawieszenia zaglowanie oponami (opony nowe Toyo mialy wtedy z 3 tygodnie), kolejne geometrie 3d, itd. problem sciagania tylko sie zmiejszyl, ale po dluzszym czasie nadal sciaga, ale duzo slabiej i co dziwne nie zawsze (najdziwniejsze to, ze na oponach zimowych nawet z wyrabanym zawieszeniem nie bylo sciagania, felgi sprawdzane i niby proste).
Za to w chwili obecnej nie da sie normlanie jechac samochodem nawet po nieduzych nierownosciach/wzniesieniach/gorkach/przechylach auto skrzypi jak jakies zajechane lozko idzie szalu dostac, po wejsciu do kanalu i chwyceniu mocowan wahaczy szarpiac za nie slychac ze w obu dolnych wahaczach skrzypia tulejki (przednie i tylne) przy uzyciu nawet niewielkiej sily slychac glosne skrzypienie. Nie ma tutaj mowy o gornych wahaczach, sworzniach, koncowkach drazka (wymienione z 2 lata temu), stablizatorze (byl wiemieniany okolo roku temu kompletny na nowy oryginalny - nie same poduszki), ewidentnie slychac, ze to tuleje dolnych wahaczy i co teraz robic? Widze, ze niektorzy polecaja smarowanie, ale nie wiem czy ma to jakis sens czy np. wahacze byly niepoprawnie zamontowane lub sa wadliwe (chociaz zakupu dokonalem u "arekgr" (a-moto.pl) namiary z e-maila przeslanego z forum alfaholicy, wiec raczej watpie, zeby cos z nimi bylo nie tak i akurat z dwoma). Co dziwne, cale wahacze tylne wraz z tulejkami umiejscowionymi "w kole" zostaly wymienione na oryginaly prawie dwa lata temu i ani razu nie zaskrzypialy. Jezdzilem po kilku trzepakach, mechanikach i kazdy twierdzi, ze luzow gdziekolwiek brak i z zawieszeniem wszystko jest jak najbardziej ok i ze nie ma sie o co przyczepic, a dlaczego skrzypi nie wiedza... :/
O co tutaj moze chodzic, nie wiem czy zrobilem na tych wahaczach nawet 2 tys. km, a szalu idzie dostac w trakcie jazdy, z tymi wybitymi jezdzilo sie juz lepiej (bardziej komfortowo), a teraz jadac nawet powoli po kostce auto szkypi bardzo glosno... :/
Ostatnio edytowane przez oko3 ; 17-07-2014 o 20:22