W latach 60-tych AR była na tak wysokim poziomie technicznym, że NIEzwykłe sedany AR wymiatały na drodze sportowe auta innych marek (chodzi mi o poczucie nie muszę, ale... mogę), teraz jest dokładnie odwrotnie - konkurencyjność mojej GT (której bynajmniej nie uważam za sportową) do mocnych (nie najmocniejszych) AUDI i BMW jest... jaka jest
Po debiucie 159 i Brery bardzo liczyłem na nowe mocne wersje V6 (miałem nadzieje na jakieś turbo jak w prototypie Nuvoli) i co, i nic 260KM i MAAAAASA.
O sporcie nikt już w AR wtedy nie myślał. Przykre.
Ciagle jednak chodzi mi po głowie 159 TBi zrobiona na te 240-250KM, tylko i tak pozostanie w klasie co najwyżej "średniakiem", ale co tam!
Pozdrawiam