[156] Jak przekonac ojca do Alfy Romeo 156 ???

[kudlaty_bytom]

to, że jak pasek i napinacz mają tyle przejechane, co rozrząd i któreś zawiedzie, to uszkodzenia mogą sięgnąć obudowy i samego rozrządu, a dalej już nie muszę pisać - spotkałem już taki przypadek, że mój klient nie chciał paska ani napinacza i pasek się urwał, rozwalił obudowę i wszystko wkręciło się w rozrząd, wałki stanęły, a tłoki dokonały reszty
w używanym aucie tym bardziej nalezy to zrobić, bo pewności nie ma
napisałem, że to jest moje zdanie i nie musisz się z tym zgadzać, to ja wolę wydać 300zł więcej teraz, niż 3000zł za pół roku jak wszystko poleci w choerę, bo byłem oszczędny, a kolega jak chce kupić, to niech pozna opinie wszystkich, a nie tylko Twoją

[Glovash]

do SDI ok. 1100-1300zł.

http://moto.allegro.pl/rozrzad-pompa...912360374.html

Na rozrządzie świat się nie kończy...

Nie jestem ani trochę zwolennikiem Golfów, ale brat miał 2 szt G III , 1.8 + LPG (w 3 klasie liceum) i 1.9d ( I rok studiów )
W tych autach niskim, studenckim budżetem i odrobiną własnej pracy można było spokojnie się kulać po mieście bez problemów..
1.8 potrafił przejechać 100 km za 15 zł, w 1.9d przez rok kompletnie nic się nie działo. Sprzedaliśmy go mojemu koledze, który jeździ już pół roku i tylko tankuje...

[fkkamil]

Ja mam JTD i to tylko dlatego, że jeżdże praktycznie tylko w trasie. Jeśli miasto i małe przebiegi to tylko benzyna. Wcześniej moi rodzice mieli Lanosa 1.4 z gazem i przez 8 lat wymienili kilka razy kable WN i raz uszczelke pod głowicą. Mnie pakiet startowy wyniósł 1000zl + ubezpieczenie. Do tego 1200zl opony na zime i szykuje się walka ze skrzypiącym tapczanem. Łącznie wyjdzie ok 4tys ale to ze względu na pierwszą zimę. Gdyby nie to to byłoby całkiem nieźle.

[majster]

Wszystko co się kręci, wymień też koła i kierownicę. Powtarzam, pasek wielorowkowy z zespołem nie należy do rozrządu. Co on ma wspólnego z rozrządem wg. Ciebie? To, że się kręci?

jeszcze wariator

[twardy]

Rozrząd do TS to koszt ok. 400-600 zł za części a do SDI ok. 1100-1300zł. Nie wspominam o osiągach.

Znów spamujesz kolejny temat w celu jego zamknięcia...?

Co ma piernik (rozrząd TS) do wiatraka (części do SDI).

Po zakupie zazwyczaj niezależnie od uzyskanych informacji wymienia się podstawowe rzeczy jak np.:

- rozrząd + bebechy
- wariator
- pompa wody
- pasek balansowy, czy co tam w 2.0 dodatkowo jest
- olej + filtr
- filtr kabinowy
- ROBOCIZNA

Podałem orientacyjnie 1000zł (rozrząd, pompa, wariator, olej), ponieważ kolega ma mocno ograniczony budżet.


Ty zaś WUjek zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o "kierownicy i kołach" i na siłę próbujesz zainteresować tym innych. Opanuj się chłopie.

[sexplorer]

On namawia mnie do np. golfa 1.4 z lpg lub ibiza 1.4 lpg...

Jak kupowałem swoją Alfe to też mnie namawiali rodzice na auta grupy vag (chociaż sami wolą japońce), bo części tanie, no i każdy mechanik ogarnie. Tyle ze zamiast golfa miał być polo no i ibizka, ale bez gazu. Ja wolałem diesla bo na samą uczelnie w dwie strony mam 50 km, a wiadomo, że zawsze jeszcze gdzieś trzeba zajechać (imprezy, wakacje itp.) no i kilometry lecą. Jak już kupisz to na pewno porzucisz autobus, bo po co się tłuc z plebsem jak można sobie w luksusowych warunkach pojeździć Ja się skusiłem na 2.4JTD i jestem bardzo zadowolony - średnie spalanie na poziomie 7-8l na 100km to jak dla mnie rewelacyjny wynik, a i autko ma niezłego kopa. 1.9 pewnie też da rade no i bardziej popularny, wiec może łatwiej uda Ci się coś trafić, ale musiałbyś robić "trochę" więcej niż 300km miesięcznie.

Może zapytaj się ojca ile chce Ci miesięcznie dokładać do auta jeżeli byłby to np. golf i powiedz, że jeżeli przekroczysz ten budżet to będziesz dokładał z własnej kieszeni i będzie to Twoje zmartwienie (i wtedy będziesz musiał działać )


Teraz sorry za delikatny OT, ale nie mogłem się powstrzymać, bo sam byłem w podobnej sytuacji.

Na studia dojezdzam autobusem samochodem na miesiac bd robil ok. 300km.

Jeżeli na uczelnie i tak będziesz jeździł busem, to może na pozostałe wypady lepiej pożyczyć auto od rodziców, oczywiście o ile w danym momencie go nie potrzebują. Dogadasz się, że oddasz za paliwo, albo sam zatankujesz i nie powinno być problemów (tak przynajmniej było u mnie )

Kolejna opcja: Z tego co piszesz rocznie będziesz robił 3600km, więc nie za dużo. Policz koszty jakie musisz włożyć na początku (albo przez pierwszy rok, jeżeli nie masz od razu funduszy, aby doprowadzić auto do stanu używalności), a wiec ubezpieczenie, przegląd, rozrząd, płyny i filtry, no i pewnie jeszcze jakieś niespodzianki związane z zawieszeniem i oby nic wiecej, dodaj koszty paliwa i podziel to na kilometry jakie pokonasz w ciągu roku. Będziesz miał koszt jednego kilometra, który może okazać się zbliżony do tego jaki masz zapłacić za taxi i niczym się nie przejmujesz. Pieniądze, które byś wydal na auto masz dalej w kieszeni, a wiadomo, że po roku samochód zawsze straci na wartości, nie ważnie co byś do niego włożył i naprawił. No i to byłby dopiero szpan jakbyś wszędzie taxą jeździł, bo nie ma się co oszukiwać, ale na auto za 10k (nawet Alfe ) to wyrwać można chyba tylko jakieś blachy z wiosek, albo gimnazjalistki.

[Wujek]

Glovash, my tu prawimy o SDI a Ty z TDI wyskakujesz.
twardy naucz się czytać ze zrozumieniem.

[Rewil]

Ale wy jesteście śmieszni .

Podsumuję, chłopak ma lagune, auto z tych tanszych nie najgorsze, jako tako wyglada. Wiec po jakiego grzyba mu mówicie o 155, 145... to tak jakby się cofać w rozwoju, a liczy się progres.
GTV, wd. mnie idealne dla studenta, ale takiego bardziej kooperatywnego niż, studenta który na tych studiach po prostu tylko jest.
156, skok od laguny na pewno jest duży, co do silnika do 10k kupisz diesla, więc albo to, albo masz jeszcze Vectre w tych pieniądzach, słynne golfy, ibizy i koniec samochodów, aaa jeszcze Civic.

Golf był po prostu ojcowską troską o portfel(fan vw, jakiego ma passata?) A czy golf czy tani jest w utrzymaniu? Nie wiem, nie miałem, ale sądząc po opiniach pewnie tak jest. Sam musisz wybrać, albo zrobi to za ciebie ojciec. Golf złą rzeczą nie jest i bardzo racjonalną, więc trochę racji ma, po za tym że on kiedyś też był młody.

[Rzmudzior]

Ja jako student uważam że GTV nie - bo praktycznie nie ma bagażnika i tylnej kanapy, a jak się jedzie do domu, to się pakuje całe auto znajomych, którzy zrzucają się na wahę - sprawdzone. 145/6 jest dla mnie pod tym względem idealna, bo akurat mieści się torby jedzenia i prania 5 osób w bagażniku, części są stosunkowo tanie, nie wygląda źle. Jeżeli robisz 300 km dziennie na uczelnie to obstawiam że mieszkasz jakieś 5-10 km od niej albo 75 km i 2 zjazdy miesięcznie W pierwszym przypadku mały TS wydaje się idealny, ale sam wiem, ile problemów potrafi narobić, jak się nie ma dobrego mechanika i samemu się go choć trochę nie ogarnia. W drugim zaś, szukaj poliftowej 1.9 JTD. Oba są do znalezienia w takiej kwocie, że z pakietem startowym będziesz poniżej 10 tys. Ale jak źle trafisz to wsadzisz w utrzymanie tyle co ja.

[kudlaty_bytom]

proponujecie mu inne modele, a on chce 156