Mnie osobiście nie do końca kręcą te wszystkie "objechania" itd... Najgorzej, gdy dorwie się dwóch krnąbrnych i nie odpuszczają w momencie, w którym niknie granica względnego bezpieczeństwa...
Mnie osobiście nie do końca kręcą te wszystkie "objechania" itd... Najgorzej, gdy dorwie się dwóch krnąbrnych i nie odpuszczają w momencie, w którym niknie granica względnego bezpieczeństwa...
kiedyś zasłyszałem że prawdziwi fani i miłośnicy alfy romeo przesiedli się do BMW wraz z odejściem modelu 75 naszej drogiej marki ... kiedy to skończył się napęd na tył ... nieliczna grupa zaś została tylko przy rozwiązaniach Q4...
Może coś w tym jest bo pokolenie przysłowiowej 156 za co innego kocha tą markę niż poprzednicy kochali 75...
Powiem wam szczerze że mnie często brakuje tylnego napędu ...
Nigdy wcześniej nie jeździłem marką BMW ... kilka razy prowadziłem kila razy jechałem jako pasażer ... kilkukrotnie byłem bliski decyzji zakupu jakiejś mocnej 5
i zawsze robiłem krok w tył widząc podjeżdżające pod Mc'D BMW z kolesiem w dresie i czapeczką z daszkiem z tlenioną blond lalą na prawym fotelu i bijącej od niej różem wszystkiego co można na siebie założyć.
i mimo że mam kilku przyjaciół kupujących tylko BMW .. .ludzi ustatkowanych inteligentnych etc to nie mogę się przełamać przez ten stereotyp. I wiem że i oni mieli i mają takie przemyślenia i każdy z nich przynajmniej raz był niesłusznie zaszufladkowany.
I o ile chętnie kupiłbym jakiegoś klasyka BMW tak do względnie teraźniejszych aut nie mogę się przełamać.
I cieszę się że alfa weszła w związek z amerykanami bo liczę i czekam na szybkie auta z mocnymi silnikami z tylnym napędem.
Napęd na tylną oś, dwa razy mniej wahaczy z tyłu i miałbym samochód bliski ideału.
Amerykanizacja włoskiej myśli technicznej może przynieść postęp ogólny lub..... skażenie tandetą zza oceanu.
Oby wyszło na dobre, bo plastikowych wnętrz i bezsensownie zestrojonych zawieszeń made in USA nie trawię...
Miałem okazję prowadzić Cadillaca Seville i nie mam zastrzeżeń do wnętrza oraz zawieszenia. V8 Northstar w automacie. Świetne auto które niczym nie ustępuje Alfa Romeo. Wszystko jest kwestią segmentu w którym samochód się znajduje.
Oczywiście że tak... Są marki, którymi wożą się raperzy i cała reszta, których dosiada lub o których marzą ich fani- 90% produkcji zza oceanu to szmira i plastikowa tandeta. Do tego technologiczne zatwardzenie w porównaniu z Europą...
Swoją opinię opierasz na własnych doświadczeniach z amerykańską motoryzacją czy na tym co zobaczysz w MTV lub przeczytasz w Pani Domu?
Opieram się na tym, co codziennie zdarza mi się dotykać w pracy.
Jak znalazłeś coś fajnego w MTV i Pani Domu, to się podziel...
O widzę zaczyna robić się grubo, alfofcy bronią swojej alfy jak pisowcy krzyża, a to pachnie średniowieczem.
W moim mniemaniu itp:
W betach albo silnik się zagotuje i po głowicy albo przeniesienie napędu pada bo tam za dużo na*** jestNo i lekki wcisk gazu jest nie adekwatny do spalania.
Amerykańcy jak na moje, silnika mniejszego niż 3l zrobić nie potrafią, dlatego niektóre fordy po przeszczepie jednostki z VW nie były by takie złe ( popularny swap z sharana do escorta przed jajkiem chyba każdy zna ).
A co do minusów alfy, pójdę w zakład z 166 i 159 komfortem zawieszenia przez sportowy charakter i nawet bez, ustępują citreonom na hydro, nie mówię post C5 bo to twarde kest jest, mówię o CX i XMJako fan zawieszenia po przelocie XM 50 przez muldę bez obcieńcia się mogę coś powiedzieć... ps dalej mam tez BX
moja 145 bardzo fajnie się prowadzi, bardzo miło jak na starego diesla przyśpiesza.
A cały świat za to chodź by na latrynie spędził i 2 lata, dynamiki włoskich i japońskich silników nie przeskoczą![]()
nie ma co się obawiać amerykańskiej tandety już widać zmiany w środku tzw lanci themy czy fiata freemonta etc środki wreszcie europejskie w dobrych materiałach ...
a jeśli weźmie się taki silnik pentastar np 3.6 i dołoży do niego górę po europejsku czyli np system multiair i dołoży do tego kompresor lub turbo to myślę sobie że powstanie coś co śmiało będzie mogło konkurować z dużymi motorami segmentu VW typu 4.2 FSI itd etc ...
także myślę sobie że to małżeństwo IT & USA wyjdzie naszym włoszkom na dobre
myślę że Jankesi są bardziej zestrachani że im jakaś europejska marka namiesza ... a najbardziej boją się dotknięcia ich legendy czyli JEEPa
akurat tak się składa że oprócz alf mam jeszcze grand cherokeego i za każdym razem w serwisie słyszę właśnie takie rozmowy. Więc jeśli u nas maniacy JEEPa obawiają się to Jankesi mają pełne pampersy
jakakolwiek europeizacja WRANGLERa po prostu by ich zabiła ... na razie fiat delikatnie dłubnął wnętrza WRĄGLI poprawiając materiały ale jeśli to dalej pójdzie w kierunku zmiany designu to fani JEEPa utopią się w błocie z nienawiści