"Cykanie" w silniku 3.0 V6

[Tytanowy]

Racja Marek, przeoczyłem jakoś Twoją wypowiedź, bo posta pisałem akurat z telefonu i umknęło mi to uwadze. Nie ma żadnych popychaczy, a na pewno nie 24 jak to ktoś tam wcześniej napisał. To tak jeszcze raz w gwoli wyjaśnienia.
Myślicie koledzy, że jak przeciągnie po obrotach to ciśnienie przeczyści szklanki? Na moje oko, to tam teraz nie ma luzu, tylko wszystko się zapiekło, nagar się nazbierał i dlatego to cyka. Nie jestem pewien, mogę się mylić bo nie znam się na tym aż tak dobrze.
Jeżeli autem jeździsz dużo po mieście, wyjedź czasami za miasto i daj porządnie w palnik. Oczywiście pamiętaj o uprzednim nagrzaniu silnika, żebyś nie pałował na zimnym. Paliwa troszkę weźmie, ale za to wszystko ładnie się przepali i przeczyści.

[Krispl]

To odbieram auto od "zlodzieji" i sprawdze co i jak Muszę troszkę zgłębić budowę V6'ki Dzięki za rady i sugestie

[Bieszczad]

A moja po przejażdżce 5 km przestała cykać...

[marek230482]

To teraz częściej jeździj zamiast trzymać w garażu

[Bieszczad]

żebyś wiedział że częściej będę robił sobie przyjemność

[Tytanowy]

Większość uważa, że jak samochód stoi w garażu i dziadek w Niemczech wyjedzie raz na tydzień i pojedzie do kościoła, to auto już igiełka i stan BDB. Potem taki trafi do Polski i BAAA... To się posypało, to przewody popękały, to coś skrzypi, to coś stuka, a tu jeszcze uszczelką pękła na trasie. Przecież to normalne, że jak auto długo stoi nieruszane to wszystko w końcu się zastoi i szybciej takie auto ulegnie awarii.
Najlepszym przykładem jest człowiek, który siedzi przez dłuższy czas, a potem wstanie. Gnaty i kości drętwieją, tak samo jest z silnikiem i innymi podzespołami.
Wręcz wskazane jest, czasami przegonić silniczek na trasie, a nie cały czas tłuc się po mieście i "uprawiać" eco-driving

[misio1]

Nie ma żadnych popychaczy, a na pewno nie 24 jak to ktoś tam wcześniej napisał. To tak jeszcze raz w gwoli wyjaśnienia.

W roli uściślenia
Hydropopychacz to w naszych silnikach właśnie to pomiędzy wałkiem rozrządu a trzonkiem zaworu. Dlatego hydro, bo luz zaworowy jest redukowany przez wypełnienie olejem Więcej tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Popychacz_hydrauliczny lub tutaj http://zssplus.pl/publikacje/publikacje39.htm
Hydropopychacz potocznie jest zwany też szklanką. Dlaczego? Widać na zdjęciu poniżej

[Mongoose]

Podepne sie pod temat z tym, aby przepalic silnik... Ostatnio mialem to samo z cykaniem. Generalnie tak co ok. 1000km, a czasem czesniej po prostu otwieram maske, ogladam, slucham, czy wszystko wporzadku, no i ostatnio wlasnie odpalilem silnik, slucham i cos mi delikatnie tikalo w okolicach korka od oleju, nie umialem tego zdiagnozowac dokladnie, gdzies przeczytalem, ze czasem sie tak dzieje i powinno minac same, a najlepiej przebutowac samochod, jezeli duzo sie jezdzilo na krotkich odcinkach - no i tak bylo, duzo jezdzilem po miescie, na niskich biegach, malych dystansach... Pojechalem na pierwsze, drugie i trzecie swiatelka, przebutowalem samochod tak, ze sie dziwilem, ze on tak ciagnie, pozniej trasa jak tylko mialem okazje zwolnic, to pozniej butowalem pod maxa... Po wszystkim wrocilem do garazu, slucham i idealna cisza, az do teraz Wiec chyba racja z tym, aby czasem sprawic sobie troche przyjemnosci, nalac wiecej paliwa i pozwijać asfalt pod soba

[CzysteAuto]

Jak rzadko jeździsz to mogła szklanka się zawiesić. W 24V jest hydrauliczna kompensacja luzów ale to nie używane mogło by się zawiesić. Jednak przez internet to możemy tylko zgadywać.

hejka. u mnie podobnie cyka, padło podejrzenie na szklanki. czy jeśli się zawiesiły to da się to naprawić bez rozbierania góry?
dodam iż u mnie butowanie nie wchodzi w grę bo silnik na dotarciu...

[marek230482]

Jak chcesz inaczej dotrzeć do szklanki skoro jest pod wałkiem rozrządu? Chcesz przez bagnet wyciągnąć jasne że musisz zdjąć pokrywy, rozrząd, wałki i dopiero masz szklanki na wierzchu.