Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Krzyk]

czy ty wylałeś z siebie dziesiątki postów, probujac dowodzić, że absolutnie nie da się wyznaczać długofalowych celów, i pozniej ich realizować, żeby teraz napisać, ze istnieje cos takiego jak strategia rozwoju?

Strategia rozwoju to nie to samo, co elektroreligia i wiara, że jakoś to będzie.

[Tomtrz]

Strategia rozwoju to nie to samo, co elektroreligia i wiara, że jakoś to będzie.

aha, a to czym sie różni wiara, ze jakos to bedzie, od strategii rozwoju? Konkretnie.

[Machaju]

czy ty wylałeś z siebie dziesiątki postów, probujac dowodzić, że absolutnie nie da się wyznaczać długofalowych celów, i pozniej ich realizować, żeby teraz napisać, ze istnieje cos takiego jak strategia rozwoju?

Tomtrz, tu nie ma się z czego śmiać. Skoro koleś, który nie kojarzy co napisał 3 posty wstecz potrafi pokojarzyć problem, a ty od 400 stron uważasz, że jak będzie problem, to się weźmiemy za jego rozwiązanie.... to weź się zastanów może nad sobą.
I po raz trzeci - może przeoczyłeś - wytłumacz jak to jest z tym promem.

[yaniq]

No tak, jak już się nie ma, totalnie nic do napisania, to próbuje się wciskać ciemnotę i to tak, że ja niby coś takiego pisałem - poczytaj sobie początek dyskusji, w którym, wielokrotnie pisałem o tym, że horyzont czasowy inwestowania koncernów samochodowych, to jest kilkanaście/kilkadziesiąt lat, ale ktoś kto wypisuje takie brednie jak Ty, zapewne nawet tego nie zauważył - kolejny przejaw whatobautyzmu - odpowiedz na moje pytanie dotyczące miejsc ładowania na osiedlach, bo chyba tej bzdury, która przeczy poprzednim Twoim bzdurom, nie traktujesz jak odpowiedzi?

[yaniq]

aha, a to czym sie różni wiara, ze jakos to bedzie, od strategii rozwoju? Konkretnie.

I na tym pytaniu, tę dyskusję należałoby zakończyć, bo to jest "rozmowa ze ślepym o kolorach"

[Tomtrz]

a ty od 400 stron uważasz, że jak będzie problem, to się weźmiemy za jego rozwiązanie.... to weź się zastanów może nad sobą.

ale na jaki to problem, według ciebie nie ma rozwiązania? Czym nas, te elektryki, zaskoczą?

I po raz trzeci, może przeoczyłeś wytłumacz jak to jest z tym promem.

ale co z tym promem? Chłopie - jeszcze raz, no pali się. A sprawdz sobie jak sie paliły statki, gdzie były same auta spalinowe. Tez kilka dni, też niewiele z nich zostało. No i co? sensacja?

[AdiCarrion]

Adi, jak zwykle, żyje z dnia na dzień i przyszłość nie jest mu w żaden sposób potrzebna, ważne jest wyłącznie to, co tu i teraz,

)

Nie no oczywiście,mamy niewyczerpane zasoby ropy naftowej.Naprawdę nie mamy się o co martwić.To jest to słynne "martwienie się o przyszłość" Ropa z krajów arabskich, czy Rosji?Jak do spalinowych to spoko, interesujmy się tylko o surówce w elektrykach.

[Machaju]

ale co z tym promem? Chłopie - jeszcze raz, no pali się. A sprawdz sobie jak sie paliły statki, gdzie były same auta spalinowe. Tez kilka dni, też niewiele z nich zostało. No i co? sensacja?

dlaczego ten statek holują jak najdalej od brzegu, licząc na to, że zatonie. Zamiast na mieliznę wyrzucić i zutylizować cenne surowce? Przecież podobno to się bardzo opłaca...

- - - Updated - - -

Nie no oczywiście,mamy niewyczerpane zasoby ropy naftowej.

W Europie są potężne nieeksploatowane pokłady węgla. Technologie pozyskiwania paliw płynnych z węgla są znane od dawna. Nie potrzebujemy ani ropy z Rosji ani baterii od Chińczyków.

[yaniq]

Nie no oczywiście,mamy niewyczerpane zasoby ropy naftowej.

Czyli teraz sugerujesz, że elektromobilność ma za zadanie pozostawienie tych zasobów potomnym, po to, żeby mogli sobie, w muzealnym klimacie pooglądać ropę naftową?

Mój znajomy poprosił szwagra, żeby, podczas jego nieobecności, tenże szwagier, który u niego mieszkał, skopał kawałek rabatki - wraca, a tam nic nie ruszone, a więc pyta:
- Jacek, dlaczego nie skopałeś tej rabatki?
- wiesz Franiu, wbiłem szpadel i próbowałem, ale on tak trzeszał, jakby miał się złamać.

To jest w 100%, autentyczna historia, a na pytanie, kto w tej dyskusji jest tym "Jackiem", niech każdy sobie odpowie, po tym wpisie Aldiego - szejkowie się nie martwią, a on, bidulek ma kłopot

[AdiCarrion]

W Europie są potężne nieeksploatowane pokłady węgla. Technologie pozyskiwania paliw płynnych z węgla są znane od dawna. Nie potrzebujemy ani ropy z Rosji ani baterii od Chińczyków.

Czemu się tego nie robiło nawet w czasie kryzysu naftowego?

- - - Updated - - -

Czyli teraz sugerujesz, że elektromobilność ma za zadanie pozostawienie tych zasobów potomnym, po to, żeby mogli sobie, w muzealnym klimacie pooglądać ropę naftową?

Sugeruję,że kiedy ropa się skończy to nie zatankujesz, proste.