Jak patrzę na radio to prawa strona wysuwa się na ok 1 cm, gwoździe weszły z delikatnym oporem niemal do końca ( ok 6cm). Niestety trzyma mi lewa strona...Lewy dolny gwóźdź wchodzi aż za gładko, choć delikatnie ociera tam w środku, powiedzmy że jest ok, w końcu wsuwając odchylam blaszkę, ale lewa górna już nie współpracuje...Gwóźdź wchodzi na ok 3 cm i nie chce głębiej...Mam kaseciaka więc jest za co pociągnąć , ale boję się szarpnąć...Podejrzewam że ktoś zrobił tam jakąś fuszerę albo coś mi tam się podgięło... Zapalniczka itd działają - niestety radio dziś rano zwyczajnie zdechło więc po przejrzeniu kilku postów zabrałem się sprawdzenie bezpieki w radiu...Na razie na chęciach się skończyło...U Was wszystkie pręty, gwoździe itd wchodziły tak samo? czy może ktoś miał z lewym górnym problem? masakra teraz bez radia
madame EDIT : fotki pafki sporo pomogły, jakby ktoś tu dotarł to zapraszam tu http://www.forum.alfaholicy.org/159_...a_159_a-7.html