No nie do końca, bo właśnie jestem po wymianie takiego zablokowanego sprzęgiełka u ojca w fordzie. Skutkiem zablokowania była urwana rolka pomocnicza wskutek bardzo dużych szarpnięć przy odpalaniu i gaszeniu. Po założeniu nowego sprawnego pasek przestał szaleć. O dziwo ucichł też dźwięk a'la kończąca się dwumasa, którego źródła wcześniej nie dawało się ustalić.