Dwie i pół Alfy 166 w cenie jednej BMW5?!
Dwie i pół Alfy 166 w cenie jednej BMW5?!
Radziu co z tego... jak chce jezdzic akurat modelem 166 to jeżdże... co ma do tego spadek wartosci?
Jak chcesz jechać do Australii i bilet lotniczy kosztuje 5 tysięcy, ale tobie szkoda, bo bilet do Rzymu kosztuje 1 tysiąc to co... polecisz do Rzymu, bo taniej?
Jak chciałeś do Australii?
Nie rozumiem tych dywagacji o spadku wartości. Jak mam pieniadze na dane auto i chcę własnie je mieć, to mam go kupić, tylko kupić inne, bo spadek wartosci innego będzie mniejszy???
Radziu, raz się zyje. O czym w ogóle tutaj mowa?
To chyba Ty pisałeś, że nowe autko z salonu kupuje się na maksymalnie 3 lata... Kogo byłoby stać, żeby wyrzucać tyle kasy przez okno? 60 tys. przez 5 lat to 1.000 zł miesięcznie - to ja wolę za to 30 butelek wina.
Co do kierunków turystycznych, to Rzym wybrałbym bez wahania, a Ty notorycznie wracasz do różnic 3 tysięcy, kiedy tutaj mówimy o kilkudziesięciu tysiącach.
Ile w życiu kupiłeś nowych samochodów w salonie?
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
o czym Ty mowisz Radzia? O alfie romeo 166, ktorej w salonach nie ma juz 3 lata? Kolega Rafter podał ci realnie jak wyglada spadek ceny alfy 159. Czy nadal jest to 60 tysięcy przez 5 lat?
Do Rzymu, Radzia, to ja moge sobie na dowolny weekend wyskoczyć. Zero problemu. Do Australii, na koniec swiata, byłoby juz trudniej... Ale zostawmy to.
To nie o pieniadze, idzie ale o podejscie do życia, do pieniadza, i do swoich pragnień. Widzisz, Radzia, jak chciałem zobaczyć na zywo Real Madryt na ich stadionie, zapłaciłem za bilet z wąskiej puli (bo tam 3/4 miejsc to całoroczne karnety albo i więcej), za słoną kasę. Ale chciałem zobaczyć tam mecz z bliska, jak najlepiej.
Ty bys pewnie kupił pod koroną, sto metrów od boiska, bo wiesz, za duzo nie?
Wracam do myśli: kolega mój traktuje auta jak wozidła: ma byc pojemne, w miarę tanie w utrzymaniu, nowe, zeby było mniej zawodne, serwis itd. Wybiera kierując się ceną i waloranmi użytkowymi.
Ja myślalem ze na forum fanów AR takie postawy są obce. Myslałem, ze tutaj są pasjonaci motoryzacji i wielbiciele marki. W takim towarzystwie przeliczanie "spadku wartosci auta na ilość kupionych win" nie uchodzi.
Jakże się myliłem.
No widzisz, jezdzisz na Real, Australia to dla Ciebie nie problem, a ukochane 159 chyba od roku kupujesz... W dodatku w ktorejs z wypowiedzi opisywales, ze klociles sie o jakies zenujace 3% rabatu, ktore jest przeciez niczym, wg Ciebie, przy spelnianiu swoich marzen... Myslisz o tym rano wsiadajac do swojej 145? Ze moglbys jezdzic 159, ale te kilka % nie pozwala Ci na to? To musi byc przykre...
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Skończcie już o tych pieniądzach, bo to się robi niesmaczne. Każdy niech pilnuje własnego budżetu i będzie git.
Ze wszystkich rzeczy na świecie najbardziej nie cierpię wypominania, co robię z MOIMI pieniędzmi.
„Własnością człowieka jest zniknąć, śpieszmy się śmiać ze wszystkiego.”
Blaise Cendrars
Patrząc na miejsce Twojego zamieszkania to pewnie masz na myśli CBŚ![]()
Żart
Żeby nie było OT i na rozluźnienie dyskusji tabelki z Włoch i Niemiec:
http://www.alfavisione.net/news/2011...t-in-deut.html
http://www.alfavisione.net/news/2011...m-automar.html (4 tys. to Giulietty)
Gdyby interesowało się mną CBŚ to raczej jeździłbym 8C, a nie 10-letnią 147.
+ 67.2% Ładnie.
„Własnością człowieka jest zniknąć, śpieszmy się śmiać ze wszystkiego.”
Blaise Cendrars
Z kasą jakoś jednak wiekszość ludzi się liczy. Może oprócz bogatych (i nie chodzi tu o jakąś 3-krotną średnia krajową ale pułap sporo wyższy) albo biednych. Dla tych ostatnich czy to Meksyk, Australia czy Nowa Zelandia - to nie gra roli i tak podróż odbędzie się palcem po mapie.
Jeden spróbuje namówić rodzinę że wspólne słuchanie dźwięku benzynowej V6 jest kwintesencją korzystania z życia a inny jeżdżąc na co dzień klekotem za różnicę w przepalonym paliwie pojedzie z nią na wakacje.
Marzenia ma każdy ale jeśli jednak tym przysłaniającym wszystko inne i zaburzającym logiczne myślenie jest posiadanie bądź co bądź seryjnego i normalnego pod wieloma względami samochodu to jednak żal.
A ciekawa jest tabelka ze sprzedażą za styczeń we włoszech: Julka 4050 szt, Golf 5796 szt.
A co ciekawsze lancia Y wyprzedza polo, c3 i corsę.
Ostatnio edytowane przez metan ; 06-02-2011 o 12:22
Radzia, nie sil się na uszczypliwosci.I cytuj moje myśli precyzyjnie: wskaż gdzie napisałem,ze Australia to dla mnie nie problem? Wskaz dokładnie takie słowa albo inne, oddające jednak taki własnie sens.
Nie ma, prawda? No własnie.
I nie mieszkaj, pojęć (bo sens, jak widać, juz pomieszałeś). Ja nie rozważam kupna innego auta niż 159, jako następcy mojego obecnego auta (więc nie biore w ogóle pod uwagę spadków wartości, jako elementu decydującego o czymkolwiek). Natomiast chce kupić nowe auto 159, z salonu, ale jak najtaniej.
Nie mam problemu: kupię/nie kupię/kupię coś innego. A zatem nie mam problemu Rzym/Australia. Ja już zdecydowałem KUPIĘ.
szukam po prostu wariantu mozliwie najtanszego. Całe więc twoje rozważania są nic nie warte, Radzia. Logicznie nic nie warte.
---------- Post dodany o godzinie 16:27 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 16:25 ----------
Nic w tym ciekawego nie ma. Bo to są Włochy. We Francji jezdzi najwięcej aut francuskich, we Włoszech włoskich, w Niemczech niemieckich. Bo w tych krajach istnieją od dziesiątek lat silne marki rodzime.
Podaj takie zestawienie z Niemiec i zobaczysz, Metanie, ile Julek a ile Golfów kupiły Helmuty.
No i gdzie jest Lancia Y w zestawieniu z Corsą. Czy z Polo.