Ja wstrzeliłem się idealnie. Przełożyłem koła na zimowe we wtorek wieczorem, a w środę rano przyszło mi już jechać przy pierwszych płatkach śniegu...
Pozdrawiam.
- Rafał
P.S. zachęcam do zmiany opon na zimowe, by nie było tak jak dzisiaj, kiedy wracałem z Krakowa, było ślisko i musiałem hamować (samochód przede mną hamował, więc i ja musiałem), niestety ktoś z tyłu miał z tym problemy. Na szczęście miałem jeszcze miejsce by podciągnąć do przodu te dwa metry i dzięki temu mam cały samochód...