To wstawięFabryczne TRW po ok. 150 tys. km znów powrócą do auta
![]()
To wstawięFabryczne TRW po ok. 150 tys. km znów powrócą do auta
![]()
A ktoś zastosował np górne wahacze kupione w ASO normalnie Originali Ricambi założył u siebie i faktycznie można powiedzieć, że to jest jakość i wytrzymałość? Nie wiem np oczekiwał bym w takim przypadku stwierdzenia - tak założyłem zrobiłem już 50 tys km i lux. Bo przekopałem cały temat i albo przeczyłem albo nikt nic konkretnego nie pisał o oryginałach z ASO.
Ewentualnie : słyszał ktoś o wahaczach Meyle HD do 147? Bo ostatnio czytałem artykuł że do 159/Brera górne wahacze zrobili jakieś poprawioną wersje niby która ma być trwalsza niż wszystkie inne.
Ostatnio edytowane przez kiler_911 ; 25-09-2015 o 20:40
-> Jadąc Alfą, czujesz jakby Twoją duszę lizali aniołowie <-
--- 148,7 KM @ 4200 obr/min ---
--- 331,2 Nm @ 2165 obr/min ---
www.cinsoft.pl
O wahaczach Meyle HD nie słyszałem ,ale mam założone do 156 łączniki stabilizatora przód i tył i końcówki drążków kierowniczych tej firmy.Wyglądają na porządnie wykonane ,ale jestem ciekawy ile te części pożyją.http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...alberto-6.html
PORSCHE CAYENNE S 4.8 385KMMITO 1.4 LPG 78KM NERO ETNA
ALFA TO WIĘCEJ NIŻ AUTO.....TO PASJA
HISTORIA 159 http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...adalberto.html
HISTORIA MITO http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...nero_mito.html
po kolejnym teście wahaczy górnych; lemforder 10tys i tuleje wybite-guma rozpadała się warstwowo kawałkami , master sport ok, teraz zmiana -zapodałem do obu poliuretany z olkusza czerwone.Jednak jaki by nie był ten wahacz to tuleje szybko się poddają ,sworznie ok
Ostatnio edytowane przez ernestch79 ; 21-10-2015 o 20:21
Również zamontowałem lemy na góre. Jak na razie po 5 tyś cisza chociaż przy v6 lekko nie mają, do tego drogi po ktorych sie poruszam po ostatnich remontach również nie ułatwiają im życia. Swoją droga sworznie w nich nie są jakos sztywno spasowane. Kupowalem w zyciu kilka samych sworzni do mojego drugiego samochodu polskiej myśli techniczneji w poczciwym polonezie sworznia w wachaczu nie idzie ruszyc ręką a w lemach przy nie jakiejs nadzwyczajndj sile idzie go spokojnie ruszyc. Ja bałem się właśnie że to sworznie polecą a nie gumy a kolega mnie zaskoczył. Zobacze czy u mnie bedzie to samo.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Panowie i Panie,
jaki wahacz na tył, chodzi o ten wzdłużny(wleczony)
więc co proponujecie?
z doświadczenia tylko oryginał(jest srebrny aluminiowy) ... vema np. wytrzymuje bardzo krótko i szkoda roboty tylko... Ja za OEM płaciłem 209 zł za szt.
Ja mam założone wahacze i łączniki firmy DASSEL przejechało około 13 tys. km i jest ok. za cenę niecałe 500zl za komplet myślę ze nie jest zle. sprawdzone przy okazji robienia sprzęgła i nie ma na razie żadnych luzów i co ważne nie skrzypi jak jest mokro .miałem wcześniej założone na gorze LEMFORDERY nie wytrzymały nawet 10 tys. poszły na reklamacje (uznana).
Dassel to bardzo porządne wahacze, słyszałem opinię od wielu mechaników, że przemawia za nimi nie tylko cena. Wytrzymują często podobno dłużej niż Lemfordery, nie mówiąc o Delphi, Fastach czy Vemie. Cena 500 zł za komplet to bardzo dobra opcja moim zdaniem. Ktoś pytał o wahacze Meyle - tu znalazłem http://milionczesci.pl/wahacz-alfa-p...0-id198168.php ale nie wiem jak się sprawują, bo nikt ze znajomych jeszcze tego nie montował. Meyle raczej dobre zawieszenie robi więc jest szansa, że i tym razem będzie na poziomie.