Większość firm nauczyła się, że zamiast walki na ogień i miecze z konsumentami w czasie wszechobecnego internetu, lepsze jest cacanie przez dział PRCzyli jak ktoś napisze "produkt x firmy x jest beznadziejny", to znacznie lepsze rezultaty osiągnie się przez wysłanie tam PR-owca, który napisze "dziękujemy za uwagi, są dla nas bardzo cenne, postaramy się być lepsi, a może wyślemy ci próbkę produktu y abyś przekonał się że jest super", a nie, że nazajutrz dostanie pozew sądowy
Przekonał się 6 lat temu o tym producent mleczka (wiadomo jakiego), który pewnego dnia masowo zaatakował blogerów, którzy mieli swoje przepisy - skończył się to sporą aferą, a potem przepraszali, że przesadzili jednak troszkę. Powoli te zachowania docierają też do Polski.
Żeby nie było, że przybyłem i zrobiłem kupoburzę (osobiście żałuję, że nie dane mi było zerknąć do MSDS), to dodam coś od siebie do tego tematu. Jako dodatki do diesla polecam: AMSOIL Diesel Injector Clean (ADFCN) oraz... k2 dfa-39. Wiem, że pewnie zaraz zostanę zjedzony za polecenie k2 jako dodatku do paliwa. Jak dla mnie jednak za bardzo niską cenę otrzymujemy preparat, który podwyższa liczbę cetanową o 3 pkt., czyści wtryskiwacze i obniża HTTR o ok. 15%. Nie polecam natomiast dodawania 2T. Nie dlatego, że nie wycisza silnika (bo wycisza), a dlatego, że zostawia popiół siarczanowy w DPF, który w przeciwieństwie do sadzy nie jest wypalany i zostaje w filtrze na zawsze.