ja dzisiaj wykryłem przyczynę skrzpienia, nie wiem jak patrzył ten diagnosta ślepy czy jaki, tuleje na górnym wahaczu poszły się paść,
ja dzisiaj wykryłem przyczynę skrzpienia, nie wiem jak patrzył ten diagnosta ślepy czy jaki, tuleje na górnym wahaczu poszły się paść,
mnap86:
musiałbyś napisać wiecej szczegółów odnośnie twojego bella -parametry silnika( moc, pojemność) bo w katalogu eper-a jest tego sporo dla każdej wersji silnika.
Możesz sam w przeglądarce google wpisać eper i powinien ci wyskoczyć ten katalog potem ustawiasz na model pojazdu 166 a z zakładki wybierasz zawieszenie przednie i wyskakuje ci tabela z wersjami silników np: 3000 V6 24V CF3, 2500 V6 24V CF3 ,3000 V6 24V CF3 BRA C.A. klikasz na nią i masz rysunki z podzespołami zawieszenia i ich numerami w nie których wersjach epera można sprwadzić cenę interesującej cię części.
A tabelka po lewej nie pokazuje mojego auta?
Jakby co to jest to 166 2.0 v6 Turbo.
Eperem sie bawilem ale jakos nie potrafie go obslugiwac, bo mi glupoty wychodza albo utkne w wyborze subkategorii...
Ale sprobuje jeszcze raz.
EDIT:Jak mowilem... sprobowalem.. nie ,moge wybrac kategorii, moj silniczek jest w kategorii M5.. movge przegladac wszystko po kolei do wszystkic modeli.. a jak juz klikne szczegoly danego elementu to mnie wywala na glowna... probowalem juz w kilku miejscach wszedzie to samo..
A szkoda, bo to fajne narzedzie.
Ostatnio edytowane przez mnap86 ; 25-04-2009 o 16:39
przy wymianie amortyzatorów obligatoryjna wymiana gum amortyzatora, przy luzach tuleji gumowo-metalowych żaden smar nie pomago ponieważ guma w środku wyciera sie i przez to cały element traci stabilność , odnośnie wymiany wahaczy to prawda trzeba wymieniać je po obu stronach-ten który się nie wymieni za jakiś czas dostaje luzów na swożniu i tulejach i jest do wymiany, polecam wahacze dolne i górne firmy TRW, koszt za sztuke ok 200zł (górny) za dolny od 300zł wzwyż
---------- Post dodany o godzinie 15:52 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:44 ----------
jeżeli ktoś lubi się bawić w wybijanie tuleji gumowo-metalowych czemu nie (nie jest to skomplikowany proces) -zalecam do tego twardy gumowy młotek oraz metalową rurkę o średnicy tuleji metalowej która siedzi w gumie, koszt zakupu jednej tuleji ok 30zł ,chyba że swożeń padł to wahacz do kosza
---------- Post dodany o godzinie 15:57 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:52 ----------
mnap86:
według tego co napisałeś oznaczenie twojego silnika to: 2000 TB V6 12V
jak podasz maila to ci prześlę schematy wraz z oznaczeniami poszczególnych elementów
---------- Post dodany o godzinie 16:14 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:57 ----------
swożeń wahaczy nie jest wymienny, niektóre firmy specjalizuja sie w ich regeneracji ale jest to nie opłacalne-przewyższa to koszt zakupu nowego wahacza
Wklejam zdjęcie dla użytkowanika Belfer27 (i podobnie myślącym) bo z tego co pisze wynika że nie wie jak ten wahacz wygląda i jak działa. Nie ma wpływu to czy skręcimy wahacz na podniesionym kole czy opuszczonym bo te tuleje NIE SĄ ZALANE jak ww twierdzi. Proszę Was jak ktoś nie ma bladego pojęcia to niech nie udziela rad, bo Ci co się nie znają wierzą w to i raz że mnożą koszty, dwa wychodzą na palantów przy mechanikach. Moje wahacze TRW czyli orginały zaczeły skrzypieć dwa tygodnie (przy wymianie w ASO) po każdej wymianie(reklamowałem kilka razy). Wziołem sprawę w swoje ręce, poluzowałem śrubę wahacza górnego i nasmarowałem tuleje OD ŚRODKA płynnym silikonem. Do środka bo tam właśnie współpracuje tuleja z gumą, co stwierdzam na podstawie wyraźnie wytartych krzyżyków w starych wahaczach.Nie zaszkodzi tez posmarować powierzchnię zewnętrznego styku gumy - doraźnie. I teraz jest cisza. Zaznaczam że operacje przeprowadziłem na NOWYCH wahaczach! Niestety bardziej skrzypią przy dłuższym ramieniu, gdzie dostęp jest wyraźnie trudniejszy. Przy kolejnej wymianie solidnie wypełnię przestrzeń między krzyżykami bądź to silikonem bądź smarem grafitowym do przegubów.
Nie zaglądałem tutaj dawno, bo myślałem, że dość wyraźnie została wyjaśniona kwestia poprawnego montażu i działania niektórych elementów zawieszenia AR 156. Natomiast powyższy post pozbawił mnie złudzeń, że niektórym ludziom nie da się logicznie czegoś wytłumaczyć.
Pokazałem ten temat mojemu znajomemu mechanikowi i przedstawicielowi TRW, który dostarcza do jego warsztatu między innymi wahacze i mimo to, że są to ludzie mocno poważni mieli dobry ubaw z tego.
Nie chcę być złośliwy, ale jak już sam się podpisujesz nie masz praktyki w kwestii AR, więc nie mieszaj ludziom w głowach. Geniusz tego pomysłu z silikonem jest ogromny... Niech tylko teraz reszta ludzi o podobnych do Ciebie przekonaniach zrobi to samo np z dolnymi tulejami, albo tymi na stabilizatorze i mamy receptę na pływające zawieszenie z wszelakimi możliwymi luzami. Nie ma sensu podejmować polemiki na temat tego co Ci w ASO zrobiono, że 3 razy je reklamowałeś i dlaczego na zdjęciu przedstawiasz stare wahacze TRW (w nowych sworznie raczej nie są zardzewiałe...), skoro ponoć robiłeś to na nowych. Jak widać nowych chyba sam nie miałeś w ręce, bo z nich nie ma szans bez rozwiązań mocno siłowych wybić tej tulejki metalowej, którą Ty posmarowałeś silikonem w celu pozbycia się skrzypienia. Wahacz z zerwaną tulejką jest wahaczem uszkodzonym i traci swoją główną funkcję stabilnego przytrzymywania zawieszenia, choć górne w AR 156 akurat nie mają aż tak dużych przeciążeń, jak dolne. Rozumiem że niektórzy próbują za wszelka cenę zaoszczędzić na wymianie niektórych elementów, ale niech eksperymentują na sobie samych, a nie robią innym wody z mózgu. Nie mam czasu na udowadnianie poprawności mojej teorii, bo pewnie znajdzie się całą masa ludzi, którym to nie będzie pasowało, ale jak ktoś chce to samo usłyszeć z ust profesjonalistów, to niech napisze prośbę do TRW Polska i może oni mu wyjaśnią zasadę działania i montażu ich produktów.
A Ja się tak zastanawiam czy aby na pewno wahacze TRW a TRW (na pierwszy montaż - RICAMBI) to aby na pewno to samo... Tyle osób ma z tymi niby oryginalnymi TRW problemy, że skrzypią itp. Ja kupiłem RICAMBI - to już ich 2 zima i nawet przy -25st NIC NIE SKRZYPI! KOMPLETNIE NIC! dodam że wszystkie wahacze, łączniki itp zakładane były z kołami uniesionymi w powietrzu, a nie na ziemi. Na zawieszeniu tak jak wspominałem jeżdżę drugą zimę, po niezbyt równych śląskich drogach i również od strony luzów w chwili obecnej nie wykazują ŻADNYCH LUZÓW (stacja diagnostyczna, a nie moje teorie). Tak, więc albo RICAMBI i TRW to jednak nieco inna jakość, albo po prostu niektórzy kupują od nie pewnych źródeł - np wyprzedaże stanów magazynowych – nowe np 6’cio letnie wahacze (a guma przez ten czas się już zestarzała)
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez RogerIZ28 ; 19-02-2010 o 23:34
dziś jestem po wymianie wahaczy górnych.Skrzypienie ustąpiło.Byłem w aso i na trzepaczkach i żadnych luzów nie wykryto.czy skrzypią górne wahacze można tez sprawdzić wybijając sworzeń wahacza ze zwrotnicy i poruszac wahaczem góra dół.U mnie wyraźnie to skrzypienie było słychać.Wahacze zakładałem przy opuszczonych kołach.Do belfer27 jeżeli jest tak jak piszesz to dlaczego po skręceniu nowego wahacza bez problemu ręka można nim poruszać góra - dół .Jeżeli te tuleje metalowe byłyby złączone z gumowymi to nie byłoby łatwo nimi poruszyć.Chyba nie powiesz mi ze ręka bez przykładania dużej siły zerwałem to połączenie,Dodam jeszcze ze wahacze TRW.W mojej pierwszej alfie tez wymieniałem wahacze ze względu na luzy sworznia i zakładałem tez na opuszczonych kolach i jeździłem dwa lata i żadnych odgłosów skrzypiących nie było