
Napisał
rejven
Mieliśmy już więcej nie komentować,ale .....
Kto z Was zapłaciłby za grzechy niepopełnione?
Zaczęło się od 300,-, potem 500,-, teraz naprawa, a za tydzień?:remont kapitalny czy nowy samochód?
A że Pan tomuś ....... zostawił samochód na śliskiej (błoto pośniegowe)i szybkiej ulicy ( gdzie mało kto jedzie poniżej 100km/h )no to mógł go ktoś "upolować". Nie na chodniku,nie na poboczu,nie na terenie firmy tylko na środeczku.
Sorry !!! ale czy jest to brak wyobrażni czy głupota?A ponieważ Pan tomek......... nie ma ubezpieczenia to teraz obwinia wszystkich i szuka "jelenia".
Ponieważ sprawa o zniesławienie prawdopodobnie skończy się w sądzie,wszystkich kart nie będę wykładać.
KRWI KRWI KRWI tego Wam trzeba?