Tja cena, przebieg i wygląd zewnętrzny, to zasadnicze kryteria przy zakupie auta w Polsce....
Tja cena, przebieg i wygląd zewnętrzny, to zasadnicze kryteria przy zakupie auta w Polsce....
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
Kryteria kryteriami, ale trzeba wziąć jeszcze pod uwagę podjaranie, chęć posiadania itp., które nie rzadko biorą górę nad rozsądkiem![]()
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
I tutaj też byłbym ostrożny z tym salonem ... No chyba że masz na myśli gwarancję ...![]()
Ja sie nie podniecam. wiem jakie sa auta za nieduże pieniadze w jakim stanie nikt igły nie sprzeda za 6 tys... obejrzyj moja i powiedz czy to jest złom.
Cena nie zawsze jest wykładnikiem...
No zostałem wywołany do tablicy.
Tak przeczytałem wasze żale i normalnie mnie rozwaliło. To się nazywa polactwo w pełnej rozciągłości.
Ten piszę że tylko tak to drugi go musi zje..ć i na odwrót!
Wracając do tematu kolego.
Jesteśmy w Polsce, a tu jeden drugiego próbuje zawsze wykolegować w szczególności jeżeli chodzi o auta igły.
Kompletnie się nie zgodzę z przedmówcami, że tania cena i dobry egzemplarz idą w parze. Nikt kto ma V6 w dobrym lub bardzo dobrym stanie nie sprzeda tego za przysłowiową dychę! No chyba że jest idiotą. Owszem zdarzają się przypadki losowe w życiu, że trzeba coś szybko tanio wypchnąć, ale my tu piszemy o aucie za góra 20-25 tyś.
Znam rynek V6, w szczególności GTA. Uwierz mi jest może 2 sztuki które bym pojechał obejrzeć reszta to miny.
Jeżeli chodzi o 2.5 V6 na co trzeba zwrócić uwagę według mnie oczywiście:
- Stan blachy, ale nie to czy malowana tylko czy nie miała solidnego dzwona.
- silnik ( przy złej eksploatacji lubiły się przegrzać ) - kapitalny remont do 10tyś.
- kupujesz V6 nawet bym się nie zastanawiał tylko wymienić rozrząd i pompę wody.
tu warto jak się podjedzie do kogoś obejrzeć zadać jedno, dwa pytania o olej jaki i jak często wymieniany. Sprawdzić stan oleju samego w aucie do sprzedaży.
Ja bym odpuścił auto jeżeli by nie jeździło na dobrym oleju najlepiej 10W60, wymiana nie więcej na 10tyś km lub rok - to jest moja prywatna opinia. Tankujemy auto za 300stówy za bak/ 350-400km, a żal komuś dupę ściska zmienić olej?!
- chłodnica była miedziana (na bank do wymiany) jak jest już aluminiowa to ktoś to już wymienił.
- dyferencjał jak brak Q2 to lepiej założyć bo jak Sołtys pisał nie znasz dnia i godziny.
- układ wydechowy to jest już skarbonka w szczególności jak ma 4 sondy i 4 katalizatory. Oryginalny no chyba ze względu na cenę można sobie darować wymianę.
auta mają już lata i nabite kilometry więc katalizatory mają już dość.
- zawieszenie jak w innych do roboty
- blacha do obejrzenia w szczególności zaglądnąć pod auto czy nie ma dziur.
- zbieżność i diagnostyka komputerowa.
- 156 ma taki fajny myk, że jak chodometr wskazuje zero km nabitych to masz 99,9% pewności, że licznik skręcony. Jak pokazuje mniej więcej do nawet 15% różnicy to jest według makaronów ok.
Spalanie: Panowie i Panie czytam i się zastanawiam czy te spalanie podajecie według tankowania czy z naszego komputerkaKomp w Alfie zaniża spalanie i to bardzo. V6 się kupuje dla wykręcania niskiego spalania? Przed kim się chwalicie 10L w trasie czy 14 w Mieście ???
Dla przykładu moja GTA:
minimalnie 10L - nie da się tak jechać
realne minimalne 13L trasa normalna jazda
Miasto 15L przy bardzo oszczędnej jeździe - od tego mam Skodę.
Normalnie 16.5-18.5L
I tak kończąc jak myślicie. Jest ogłoszenie na przykładzie GTA wypasiony szwajcar ble ble ble pierwszy właściciel, auto jeżdżone okazyjnie cena 20tyś i to już po opłatach. Tu jeszcze jest z 4 tyś handlarza. Czy myślicie, że w Szwajcarii czy Niemczech, czy gdziekolwiek indziej mieszkają sami idioci co nie potrafią liczyć? Oddali auto za darmo bo im się w dupach poprzewracało?!
Jedna wielka racja za 10 tyś to można kupić wiadomo... Ja mam V6 z pewnych rąk rodzinnych gość musiał sprzedać bo potrzebował kasy na dom więc sprzedał ze łzami w oczach pracuje w serwisie Alfy w Wawie jezdził po zlotach i opowiadał co nie co Alfe wystawił na mobile.de miał ze 40 konkretnych kupujących jeden pisał z Wybrzeża Kości Słoniowej kazał wysłać więcej zdjęć na maila i kuriera wysyłał po auto jakich fanatyk musiał być dobrze sie trafilo że to ja kupiłem i własciciel widzi Alfe od czasu do czasu a na miny trzeba uważać bo jest tego dużo.