Czy, zalanie na lato półsyntetykiem 15w50 Motula,może,trochę,pomóc,że by silnik,mniej brał oliwy przy dłuższych i szybciej pokonywanych odcinkach /400-1000km/.Moja,właśnie,przy dzidowaniu na dłuższych odcinkach,zachowuje się jak alkoholik.
Czy, zalanie na lato półsyntetykiem 15w50 Motula,może,trochę,pomóc,że by silnik,mniej brał oliwy przy dłuższych i szybciej pokonywanych odcinkach /400-1000km/.Moja,właśnie,przy dzidowaniu na dłuższych odcinkach,zachowuje się jak alkoholik.
Po kupnie mojego pierwszego TS byłem lekko załamany zużyciem oleju...........Chciałem wymienić silnik,albo go remontować....ale kilkanaście dni siedziałem nad różnymi lekturami w necie i stwierdziłem ,że raczej niewiele to pomoże .Częste opinie o tym ,że po remoncie było jescze gorzej nie są rzadkością. Więc sobie odpuściłem . Spodobał mi się jeden post który zapamiętałem " Kupuję olej na bańki i sobie jeżdżę " .I ja już tak do tego przywykłem że wydaje mi sie że spalanie oleju to norma. Tymbardziej kiedy przeczytałem napis na wew. stronie klapki paliwaProducenci silników nawet nowych podają dosyć wysokie "normy" spalania oleju.
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła. To nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne.
jak już wyżej napisano TSy pasowane są na luźno. Można się pokusić i robiąc wymianę pierścieni spasować je ciaśniej .
Inna sprawa że czasem "dobry" mechanik potrafi porysować gładź wkładając tłok z pierścieniami.
Z kolei inna spraważe przy wymianie pierścieni powinno wykonać się honowanie cylindrów . Cylinder nie jedno krotnie przy bardzo zjechanych pierścieniach zmienia kształt i staje się owalny , zmieniając tylko pierścienie nie wykonując szlifu itd faktycznie tylko pogarszamy sprawę bo pierścień mimo że nowy to nigdy się nie dotrze do tego owalnego kształtu cylindra.
Ostatnio edytowane przez lukas1983 ; 11-08-2013 o 07:50
W sumie,też już pogodziłem się z ubytkiem oliwy.Autko,chodzi super.Na zimę,zaleje Valvo MaxLifem,a na lato Motul 15w50 i po bólu.
a ja się nie mogłem pogodzić z ubytkiem oleju, zrobiłem co potrzeba i nic mi nie bierze (no może prawie nic) bo ja ubytku na bagnecie od ostatniego remontu nie uświadczyłem a potrafiła mi spalić 0,5L na 500km. Silnik mam zalany Castrol Magnatec 10W40 i cały czas nim zalewam! Ciśnienie oleju moja niunia ma wręcz fabryczne!
Z tym,remontem,to różnie,bywa.Dużo,kolegów,robiło i było jeszcze gorzej.Darek,u którego,serwisuję autko,też, mówił,że na dwoje babka wróży,co będzie po gruntownym remoncie /pierścienie,itp/. A,naprawdę zna się na Alfach. Jak,nie dziduję non-stop,to,wypije 0,5-1,0l na 1000km.Dramat,robi się przy jeżdzie,np. 800km 130-170 w upale i przy 4 osobach + bagażnik na full.W zimę,śmigałem z Wa-wy do Karpacza,100-180 non-stop,spalił oleju,może 0,5l na 900km.Czyli,wychodzi,że wszystko,zależy od obciążenia silnika.
Mój silnik po remoncie też tak z 0.3l na 1000km weżmie
Więc Panowie byłem dzisiaj na teście CO2 w płynie chłodniczym i nie wykazało jego obecności, a kosztowało mnie to 20 zł. Spróbuje wymienić olej na 10W40 Selenię lub Valvoline.
Ostatnio edytowane przez Gracekk ; 14-08-2013 o 15:58
Alfa Romeo 159 sedan, 2.2 JTS 185KM, 2005, Argento
Czarny dym - prawdopodobnie padła turbosprężarka/ leją wtryski
Niebieski dym - umarły uszczelniacze lub pierścienie
Biały dym - Konklawe wybrało nowego Papieża