DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
To samo mowi moj mechanik, ze silnik i turbina w bardzo dobrym stanie sa u mnie, wiec narazie sie nie mam co martwic![]()
A co do przebiegu - coz... licze sie z tym, ze moge jej nie sprzedac, najwyzej zostanie ze mna na zawsze juzoszukiwac nie lubie - wiec krecenie licznika raczej nie wchodzi w gre ;P
Najwyzej sprzedam naprawde po taniosci - faktury na kazda naprawe mam od samego poczatku mojego uzytkowania - wiec uwazam ja za bardzo zadbany model. Zobaczymy co bedzie, bo narazie zmieniac i tak zamiaru nie mam.
Alfa Brera 1.75 TBi 200 KM, 2009 styczeń 2010 - październik 2012![]()
Alfa GT Distinctive 1.9 JTD 150 KM, 2005 sierpień 2014 - ...![]()
Alfa GT Quadrifoglio Verde 1.9 JTD 170 KM, 2008 październik 2016 - ...![]()
zwykle wnętrza są zaniedbane i aż poszarzałe bo nigdy nie widziały środka pogłębiającego kolor, "przejechanie" to akurat plus o ile nie jakimś tłustym syfem
tylko dobrym środkiem do konserwacji
brak znaczka - może ktoś go ukradł? dziwne by było gdyby po lakierowaniu ktoś dokleił koniczynkę a nie dokleił GT
w euro? ale to chyba kilka lat temu jak jeszcze stały nowe u dealerów, teraz najmłodsze egzemplarze z małymi przebiegami
to powiedzmy 10-13keuro, Scuderia wystawił jedno Q2 za 15ke ale ma 25kkm![]()
porównywanie takich samochodów do tych z przebiegami po 200 czy 300kkm nie ma oczywiście sensu
nie wiem czy cena ma znaczenie, jeśli nie i chcesz auto na kilka lat - ja bym jechał po taką do kupienia za dychę
co w sumie oznacza że GT z kosztami pobocznymi kosztowałoby blisko 5 dych plnów czyli dwa x tyle co w PL
oczywiście coś za coś, zupełnie inny przebieg
sam to przerabiałem, kupiłem 6 lat temu GT które miało 18 miesięcy i 26kkm, dzisiaj mam na liczniku 81kkm
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...8&pageNumber=1
...
Raczej chciałem się zmieścić do 20k, ta za 26k to naprawdę musiałaby być dobra sztuka, bo tej cenie to już można kupić 159 z tym silnikiem.
BTW. Jest na forum może ktoś, kto zawodowo sprawdza samochody przed kupnem? O ile lakier i elektronikę jeszcze mogę próbować sam sprawdzić, to do silnika diesla nawet nie mam co podchodzić. Całe życie miałem do czynienia ze starymi benzynami, raz tylko jechałem w życiu dieslem, ale kompletnie nie wiem jak go zdiagnozować.
Obejrzyj gt 3.2 od forumowicza 3voq - jest w bazarze.
Ogłoszenie napisał tak, że nie wiem, czy mi w ogóle sprzeda :-P Wygląda ładnie i jak tylko uzbroję się w kogoś z wiedzą techniczną to pojadę obejrzeć. Chociaż tak naprawdę to dużo jej brakuje z tego co chciałem. Nie ma ksenonów, jest skórzana tapicerka, trochę już wytarta, zamiast alkantary, ale przede wszystkim brak czujników parkowania, co przy użytkowaniu w ciasnym zatłoczonym mieście może być trochę frustrujące, pamiętając o widoczności do tyłu w GT. Możliwe jednak, że V6 przeważy nad tym wszystkim.
BTW. Da się w jakiś nie specjalnie trudny sposób dołożyć parktronika?
Ostatnio edytowane przez brute4c ; 27-02-2016 o 21:11 Powód: Czujniki
Ostatnio edytowane przez pafka ; 27-02-2016 o 21:23
Alfa Brera 1.75 TBi 200 KM, 2009 styczeń 2010 - październik 2012![]()
Alfa GT Distinctive 1.9 JTD 150 KM, 2005 sierpień 2014 - ...![]()
Alfa GT Quadrifoglio Verde 1.9 JTD 170 KM, 2008 październik 2016 - ...![]()
przy odrobinie chęci nawet ory parktronik założysz, nic trudnego
...
Byłem dzisiaj oglądać tą, ale głównie dlatego, że miałem blisko, bo już na samych zdjęciach tak sobie wyglądała. Przy okazji przymierzyłem też BMW E91 i Lancię Deltę, a później w innym komisie 159, ale od początku.
Ta akurat GT, dość zaniedbana, aż żal było na nią patrzeć. Na masce pełno odprysków, gdzieniegdzie małe wgniotki i przetarcia, reflektory zaparowane, felgi 18", ale też całe poobdzierane. Wnętrze jeszcze gorzej, wszystko poprzecierane, ale w pierwszej kolejności po prostu brudne, nikt sobie nie zadał trudu, żeby auto chociaż odkurzyć i wyjąć ze schowków rzeczy poprzedniego właściciela. Chyba naprawdę miał jej dość, skoro został ją ze wszystkim. Stacyjka się przycinała, a jak już mi się dało odpalić zapłon, to zakręciła trzy razy i koniec, nie było szans odpalić, a z tego co widzę w komisie stoi od tygodnia, więc akumulator nie powinien tak szybko padnąć. Radio ma uszkodzony wyświetlacz, ale to akurat widać na zdjęciach. Najdziwniejsze jednak były wytarcia pod klamkami i przy uchwytach w drzwiach, wygląda jakby autem jeździła laska z 5cm tipsami albo sam wolverine, bo uchwyt we wnętrzu był praktycznie postrzępiony, a pod klamkami prześwitywał prawie podkład. Dalej auta nawet nie sprawdzałem, maski nie otworzyłem, nie wiedziałem sensu, przynajmniej nie za taką cenę.
Jeżeli chodzi o samo auto, to w zasadzie mam wrażenie, że do auta bardziej się wpada, niż wsiada. Wiem już czemu te boczki są tak powycierane wszędzie. Jak fotel Cie złapie to nie chce puścić. Nie siedziałem w wielu samochodach, ale miałem wrażenie, jakby ktoś siedział z tyłu i mnie trzymał na miejscu, lepiej jakbym w gokarcie siedział. Wydawać by się mogło, że w ostrym zakręcie nie przesunę się ani o centymetr. Gałka skrzyni biegów chodziła trochę jak w czołgu, za długa jak dla mnie, ale to można zawsze zmienić. Jednak to nie jedyne moje skojarzenie z czołgiem. Wydawało mi się, że jak ludzie mówią, że w GT jest słaba widoczność, to trochę przesadzają. Niestety muszę potwierdzić, w aucie gówno widać, może trochę za nisko miałem fotel, ale generalnie, wydaje mi się, ze z tyłu zobaczyłbym co najwyżej ciężarówkę. Boczne lusterka to chyba bardziej dla kobiety do przejrzenia, są malutkie. Nawet do przodu za wiele nie widać, może jakieś 5-6 metrów przed samochodem coś widziałem. Jazda i parkowanie takim samochodem we Wrocławiu, wydaje mi się karkołomna. Chociaż takie wyzwania akurat lubię ;-) Oparcia nie składały się do końca, ale widzę, że ten typ tak ma. Ogólnie potwierdzam też wrażenia kogoś wcześniej, że przyciski na kierownicy są strasznie gumowe dosłownie i w przenośni, a samo auto to misz-masz fajnych materiałów i taniego plastiku, najlepiej nie używać konsoli środkowej i będzie dobrze :-P Bose gra tak jak mówią, poprawnie, ale dupy nie urywa. Niestety nie miałem okazji się przejechać, ale samochodem w takim stanie chyba nawet bym się bał, bo nie wiadomo kiedy coś padnie i jeszcze bym musiał bulić, albo kupić trupa. Chociaż jeżeli prowadzi się tak, jak zapowiadają to fotele, to mimo wszystkich jego wad chciałbym mieć ten samochód.
Potem wsiadłem jeszcze do BMW E91 i nawet z kierownicą z M-Pakietu jakoś mi nie leżała, poza tym strasznie w Niej śmierdziało, chyba jakaś podtopiona, więc też się tam nie zadomowiłem. Lancia Delta już fajniejsza, dużo miejsca, wykończenie chyba trochę gorsze niż GT, nie mogę znieść plastików w fortepianowej czerni na konsoli środkowej. Raz, że to nie wygląda, dwa, że skrzypi jak cholera. Kierownica fajna, ale jakoś mi w dłoni kiepsko leżała. Przy okazji nie polecam komisu, same trupy tam stoją, a obsługa miałem wrażenie, że przyjechała prosto po niedzielnym ściąganiu długów z szybkich pożyczek.
Na koniec zostawiłem sobie Alfę 159, tak trochę z ciekawości w innym komisie. Jakbym miał już brać 159 to Sportwagon, silnik też wolałbym 2.2JTS, albo jak szaleć to 2.4 JTDm z Q4, więc podchodziłem do tego na chłodno, w ramach porównania. Wszystko się zmieniło w momencie kiedy posadziłem dupę za kierownicą. Siadłem i wszystko mi pasowało, jak garnitur szyty na miarę. Kierownica świetnie leży w dłoni, te przyciski już lepsze niż w GT, o konsoli nawet nie wspominając bo to klasa sama w sobie. Fakt, była trochę porysowana od breloków, które poprzedni właściciel miał przy kluczach, ale dalej wyglądała świetnie. Wszystkie pokrętła, przyciski pasowały mi o wiele lepiej niż w GT, szkoda tylko, że nawigacja odezwała się do mnie po francusku, a nie włosku :-P Lewarek zmiany biegów pod samą ręką, skok odpowiedni, nie wiem czemu ludzie tak narzekają, że w 159 manual kiepsko działa, kiedy moim zdaniem chodzi fajniej niż w GT, przynajmniej na sucho. Trochę brakowało fotelom trzymania bocznego jak w GT, ale i tak wpasowałem się tam idealnie. Bardzo podobał mi się materiał tapicerki, przyjemny w dotyku, jak dla mnie o niebo lepszy niż skóra i jak mam kupić auto to tylko z taką tapicerką. Nie wiem jak odróżnić o alcantary, bo nigdy nie macałem, ale jakby ktoś mógł potwierdzić po zdjęciu to było by miło. Miejsca jak dla mnie, nawet aż nadto, w GT na tylnej kanapie szorowałem głową o podsufitkę, tutaj miałem luz, ale to jednak o wiele większe auto. Widoczność też o wiele lepsza, ale to chyba akurat żadna niespodzianka. Zaskoczyła mnie natomiast inna rzecz. Jako, że brałem pod uwagę tylko Sportwagon'a to umknęło mi, że w sedanie nie składają się oparcia tylnej kanapy, a czasami się przydaje, szkoda. Ciekawe czemu tak zrobili, przecież w SW się składają, a nie wyczytałem, żeby ktoś narzekał na sztywność nadwozia względem sedana. Egzemplarz nawet w porządku, tu i ówdzie jakieś małe wgniotki czy przecierki, ale wyglądał zdrowo, jeszcze młoda sztuka. Nie przyglądałem się zbyt uważnie, bo wiedziałem, że i tak nie kupię. Jedyny problem jaki zauważyłem, to że komora silnika była podejrzanie czysta. No i też nie chciała odpalić, trzeba było po kablach, podobno jak postoi dwa tygodnie to się rozładowuje. To naprawdę tak jest z tymi nowymi samochodami? Ja rozumiem, więcej odbiorników energii, ale kiedyś auto mogło i miesiąc stać i odpalało bez problemu. W każdym razie, chyba warto obejrzeć.
Do czego to wszystko się sprowadza? Po pierwsze, tak naprawdę chcę obie Alfy, zarówno 159 i GT bardzo mi się podobają. Mógłbym naciągnąć budżet i kupić od razu 159, ale wtedy wiem, że do GT już bym nie wrócił. Miałem też chytry plan, żeby GT po jakichś dwóch, trzech latach zostawić Matce, żeby została w rodzinie, ale biorąc pod uwagę widoczność, to jednak nie przejdzie, albo nie będzie jeździć, albo od razu poobija. W takiej sytuacji boję się trochę tego, czego chyba każdy, kto kupuje swoją pierwszą Alfę. Wpakuję w Nią pewnie trochę pieniędzy, bo ciężko trafić na 10 letniego diesla, który nie będzie wymagał wkładu finansowego, a za dwa, czy trzy lata, kiedy będę chciał zmienić na 159, będę zmuszony oddać za pół ceny. Rozumiem teraz sprzedających, pewnie każdy gdyby tylko mógł, zostawiłby dla siebie. Wydaje mi się, że w takim wypadku, jednak GTA będzie lepszym wyborem, ale muszę to jeszcze przemyśleć. Zresztą i tak decydująca będzie jazda. Zamierzam w tym tygodniu dorwać jeszcze gdzieś GT i 159, żeby sprawdzić jak to się zachowuje w ruchu, bo na postoju to tylko gdybanie.
Ciekawe czy ktoś to w ogóle przeczyta :-P