Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Tomtrz]

Nic się nie rozjechało. I nie mi, tylko ewentualnie naszym projektantom. Powyżej jeden z Kolegów zrobił obliczenia dla superchargerów.

ee, no chyba nie, pisales 1 supercharger = 200 mieszkań

- - - Updated - - -

Po pierwsze, jak coś urośnie 1% do 2% to masz przyrost 100%, ale to dalej 2%rynku. A to "dobrowolnie" ciekawy jestem jakby wyglądało, gdyby nie dopłaty do elektryków. I prawem wymuszanie "postępu" poprzez ograniczenia emisji. Na zachodzie są już podatki od zakupu auta spalinowego (Francja?). Komunistyczna ta dobrowolność.

tylko, ze to nie jest 1%:

https://insideevs.com/news/582624/eu...les-march2022/

zaklinanie rzeczywistosci, ciag dalszy

- - - Updated - - -

Tyle trzeba energii dostarczyć gdzieś w pizdu w pole, tylko po to żeby było "ekologicznie". Wiesz jakich przekrojów kabla potrzebujemy? Jaka musi być stacja trafo do tego?

no tak, ale cysterny, pompy, zbiorniki, to sa przeciez cacy, nie ma zadnego problemu, zadnych kosztow, nic. Ale kabel raz pociagnac (tak jak by ich przy autostradach nie było), to jest dramat, koniec swiata.

- - - Updated - - -

Zacznij może od siebie, od swojej zeroemisyjnosci. Zero miesa. Jedno ubranie itd. Zgodnie z powiedzeniem niegłupim tylko ciut trudnym - chcesz naprawiać świat - zacznij od siebie. Zero konsumpcji. Wszystkiego dlaczego to ograniczasz do benzyny? Swoją egzystencją emitujesz. Każda zachcianka każda potrzeba na każdym kroku. Jeździsz spalinowym autem wciąż czy elektrykiem ? Czy wciąż trujesz innych spalinowym? Czy pokazujesz swoim przykładem że "da się"?

Takie masz "prawo oczekiwać" jak dobrobyt pozwoli. Bida zagląda w oczy i już odgorne (i wyczuwalne wokół realizowanie tego) pozwolenie na palenie czym się da.
Wobec lekkiego zubożenia sypią się utopię. Atom węgiel wraca do łask. Araby widzą koniunkturę wobec braku alternatywy łup ropa w górę bo niegłupi raczej są i i tak wiedzą że się sprzeda z palcem w nosie i wciąż będzie konkurencyjna dla prądu. Po po prostu prąd okazuje się nie być żadna liczącą się realnie alternatywą.

dziecinada pierwsza klasa

A kto ci mowi, ze masz wracac do jaskini?
I jakie odgorne pozwolenie na palenie czym sie da? Jakies gadki lesnego dziadka nie zmieniaja przepisow.

ja nie rozumiem co was tak do tego smierdzacego dymu ciagnie. Za wyrzucaniem smieci do rowu tez tak tesknisz?

[Andrzejsr]

BMW , Stellantis teraz... Toyota, Mazda, Subaru, Kawasaki, Yamaha już w zeszłym roku ogłosiły że raczej poszukają innych metod zasilania niekoniecznie się do kabla będą podłączać . Tak lekką ręką rezygnują z rzekomo tak potężnej części rynku ? może wiedzą więcej niż my o prognozach cen prądu, o potencjale zwiększania gęstości energii w akumulatorach, o niedostatkach infrastruktury, o tym czym skutkuje sztuczne dopłatami napędzanie rynku . Że jakichś dziwnych paliw szukają.

edit
Tomtrz - pozwolenie nie leśnego dziadka, a pozwolenie od pani Biedy-Ubóstwa. Przepisy nie zmieniły się, a już masz dane o tym ile mniej śmieci w porównaniu z poprzednim rokiem pszoki odbierają. Bieda ma w d przepisy . A to czy się podoba czy nie nie ma nic do tego (mi czy komukolwiek zapach powietrza), na fanaberie można sobie pozwalać w bogatych społeczeństwach, a i tam jak widać są wątpliwości. Nie wiem gdzie mieszkasz, u mnie na osiedlu nie takim bidnym w zasadzie, wyraźnie czuję na wieczornych spacerach co sie z tymi śmieciami omijającymi pszoki dzieje. A jeszcze zimno dobrze się nie zrobiło. I nie , nie tęsknię do wyrzucania do rowów, bo żeby tesknić musiałbym kiedyś to robić. Swoją drogą skoro uciekasz się do tak prymitywnych metod w rozmowie (dziecinada , jakieś uśmieszki, kpiny bezpodstawne to może nie pisz, bo osłabia to wartość tego o czym piszesz).

[Kurynio]

Odnośnie elektryków w Porsche

https://spidersweb.pl/autoblog/nowe-...ycan-sprzedaz/

[Machaju]

tylko, ze to nie jest 1%:

Jeśli założyć, że czas życia auta wynosi 20 lat, i bieżący udział w rynku 20% (zdaje się czystych elekryków i hybryd plug-in, jak dobrze zrozumiałem z tego artykułu), to procent aut elektrycznych w ogóle wyniesie ile? nie chodzi mi o jakieś precyzyjne procenty, ale generalnie jest niczym dziwnym, że niszowa technologia mocno wspierana przepisami notuje spektakularne wzrosty sprzedaży, dalej pozostając niszą.

no tak, ale cysterny, pompy, zbiorniki, to sa przeciez cacy, nie ma zadnego problemu, zadnych kosztow

Ty myślisz, że jak już położysz kabel , to 1kW wyprodukowany w elektrowni równa się 1kW załadowany do baterii? Słyszałeś o czymś takim jak straty w przesyle? Jakie są straty wynikające z samego ładowania i przetworzenia prądu zmiennego na stały?

- - - Updated - - -

ja nie rozumiem co was tak do tego smierdzacego dymu ciagnie.

Mnie osobiście nie ciągnie i jeśli będzie to ekonomicznie uzasadnione z chęcią kupię elektryka jako drugie do domu, do kręcenia się po mieście. Ale nie przy tej polityce cenowej koncernów, kiedy rzecz prostsza konstrukcyjnie kosztuje 50% więcej niż podobna dużo bardziej skomplikowana. więc póki co w przyszłym roku pewnie zakupię ostatnie czysto spalinowe auto bez żadnych prądo-dodatków i będę obserwował jak się technologia rozwija.

- - - Updated - - -

BMW , Stellantis teraz... Toyota, Mazda, Subaru, Kawasaki, Yamaha już w zeszłym roku ogłosiły że raczej poszukają innych metod zasilania niekoniecznie się do kabla będą podłączać . Tak lekką ręką rezygnują z rzekomo tak potężnej części rynku ? może wiedzą więcej niż my o prognozach cen prądu, o potencjale zwiększania gęstości energii w akumulatorach, o niedostatkach infrastruktury, o tym czym skutkuje sztuczne dopłatami napędzanie rynku . Że jakichś dziwnych paliw szukają.

Raczej jakiś polityk zorientował się, że chcąc uniezależnić się od ruskiej i arabskiej ropy uzależnia się od chińskiego litu. I powoli odkręcają temat.

[Tomtrz]

Jeśli założyć, że czas życia auta wynosi 20 lat, i bieżący udział w rynku 20% (zdaje się czystych elekryków i hybryd plug-in, jak dobrze zrozumiałem z tego artykułu), to procent aut elektrycznych w ogóle wyniesie ile? nie chodzi mi o jakieś precyzyjne procenty, ale generalnie jest niczym dziwnym, że niszowa technologia mocno wspierana przepisami notuje spektakularne wzrosty sprzedaży, dalej pozostając niszą.

14% to jest nisza? Chłopie, zejdz na ziemię

Ty myślisz, że jak już położysz kabel , to 1kW wyprodukowany w elektrowni równa się 1kW załadowany do baterii? Słyszałeś o czymś takim jak straty w przesyle? Jakie są straty wynikające z samego ładowania i przetworzenia prądu zmiennego na stały?

no są straty, i co one zmieniają niby? Chyba oczywistym jest, ze przesył energii kablami, jest bardziej efektywny, niz wozenie go cysternami i pompowanie z miejsca na miejsce.

Mnie osobiście nie ciągnie i jeśli będzie to ekonomicznie uzasadnione z chęcią kupię elektryka jako drugie do domu, do kręcenia się po mieście. Ale nie przy tej polityce cenowej koncernów, kiedy rzecz prostsza konstrukcyjnie kosztuje 50% więcej niż podobna dużo bardziej skomplikowana. więc póki co w przyszłym roku pewnie zakupię ostatnie czysto spalinowe auto bez żadnych prądo-dodatków i będę obserwował jak się technologia rozwija.

a czy ktos cie do czegos zmusza? No chyba nie. A za kilka lat elektryki beda tansze, trend jest jednoznaczny.

- - - Updated - - -

Raczej jakiś polityk zorientował się, że chcąc uniezależnić się od ruskiej i arabskiej ropy uzależnia się od chińskiego litu. I powoli odkręcają temat.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_o...ium_production

[Machaju]

no są straty, i co one zmieniają niby? Chyba oczywistym jest, ze przesył energii kablami, jest bardziej efektywny, niz wozenie go cysternami i pompowanie z miejsca na miejsce.

Takie oczywiste to nie jest. Śmiem twierdzić, że gdyby to było takie oczywiste, to byłby to kolejny głośno podnoszony argument za elektromobilnością. Tymczasem jest jakaś taka niezręczna cisza. Sama konwersja AC/DC to jakieś 4-10% strat w zależności od urządzenia konwertującego(dane wziąłem z UPS-ów biurowych, ale technologia podobna, więc straty pewnie też). żeby wyliczyć straty na kilometr trzeba by mieć trochę więcej danych i cofnąć się wiedzą do fizyki ze szkoły średniej, ale jest to do oszacowania i nie jest różowo. w każdym razie z danych dostępnych w google w 2010r w Polsce 12% wytworzonej energii stracono w przesyle, w zeszył roku było to już tylko 7-8%, a najlepsi w Europie tracą "tylko" 6%. W sumie z konwersją licząc na korzyść elektromobilności mamy ~10%. Pytanie więc, czy dostarczenie 10litrów paliwa wymaga zużycia 1litra? chyba nie.

a czy ktos cie do czegos zmusza? No chyba nie.

Jak na razie to mocno ogranicza mój wybór, bo aut z silnikiem spalinowym jest mało, a jak pominiemy pojemności poniżej 1,4 litra, to pozostaje dosłownie kilka modeli ( w cenie do 200k).

[Tomtrz]

na fanaberie można sobie pozwalać w bogatych społeczeństwach, a i tam jak widać są wątpliwości.

czyste powietrze to nie jest zadna fanaberia. Czyste powietrze = ludzie zyja dluzej w zdrowiu, moga pracowac, zamiast obciazac społeczenstwo kosztami swojego leczenia i niezdolnoscia do pracy.

[Machaju]

https://en.wikipedia.org/wiki/List_o...ium_production

Oglądałem ostatnio coś na YT, mówili tam że chiny to blisko 50% światowego wydobycia, tu niby trochę inne cyferki, ale i tak żadnego europejskiego kraju nawet z 1% światowego wydobycia.

- - - Updated - - -

czyste powietrze to nie jest zadna fanaberia. Czyste powietrze = ludzie zyja dluzej w zdrowiu, moga pracowac, zamiast obciazac społeczenstwo kosztami swojego leczenia i niezdolnoscia do pracy.

Tyle, że to co robi UE , to nie jest dbanie o czyste powietrze, tylko żeby się emisje w Excelu zmniejszały. Cierpi przemysł, zwłaszcza ciężki, i ludzie którzy tracą pracę. Emisje od transportu osobowego w porównaiu do np. wytwarzania stali, aluminium czy cementu są niewielkie, a bez tych trzech (dla przykładu, bo takich jest więcej) żaden cywilizowany kraj się nie rozwija. Myślisz, że jak pozamykali cementownie we Francji czy Hiszpanii to emisje się zmniejszyły? Nie bo pootwierali cemenownie w Algierii i Maroku, tam produkują bez oglądania się na jakiekolwiek emisje, a do tego cement trzeba przywieźć transportem - też emisyjnym. Ale w Excelu dla Francji i Hiszpanii emisjie CO2 spadły. i głupki się cieszą że są eko.

[Tomtrz]

Oglądałem ostatnio coś na YT, mówili tam że chiny to blisko 50% światowego wydobycia, tu niby trochę inne cyferki, ale i tak żadnego europejskiego kraju nawet z 1% światowego wydobycia.

W czechach są bardzo duze złoża litu. Są też rozwijane technologie, ktore pozwolą na konkurencyjne pozyskiwanie litu z wody morskiej. Jest tam go tyle, ze nam nigdy nie zabraknie.
Lit nie jest zadnym problemem.

Jest całe mnóstwo technologii do produkcji akumulatorów, które korzystaja z najrozniejszych surowców, w tym bardzo pospolitych. Na razie jest wyscig na zasięgi, zeby skompensowac brak infrastruktury do ładowania, ale na przykład w chinach masowo sie stosuje tanie akumulatory LFP, w ktorych nie ma nawet grama kobaltu i maja swietna trwałość.

- - - Updated - - -

Tyle, że to co robi UE , to nie jest dbanie o czyste powietrze, tylko żeby się emisje w Excelu zmniejszały. Cierpi przemysł, zwłaszcza ciężki, i ludzie którzy tracą pracę. Emisje od transportu osobowego w porównaiu do np. wytwarzania stali, aluminium czy cementu są niewielkie, a bez tych trzech (dla przykładu, bo takich jest więcej) żaden cywilizowany kraj się nie rozwija. Myślisz, że jak pozamykali cementownie we Francji czy Hiszpanii to emisje się zmniejszyły? Nie bo pootwierali cemenownie w Algierii i Maroku, tam produkują bez oglądania się na jakiekolwiek emisje, a do tego cement trzeba przywieźć transportem - też emisyjnym. Ale w Excelu dla Francji i Hiszpanii emisjie CO2 spadły. i głupki się cieszą że są eko.

a wyobrazasz sobie swiat bez stali i cementu? Cos mi sie wydaje, ze to by byla wieksza zmiana, niz to, ze pojazd, ktorym sie poruszasz nie robi juz tego wspaniałego kle kle kle, i dystrybutor z płynem, zamieniasz na dystrybutor z elektronami.

[Machaju]

a wyobrazasz sobie swiat bez stali i cementu?

Sorry, ale nie namówisz mnie do powrotu do jaskini.

- - - Updated - - -

ze pojazd, ktorym sie poruszasz nie robi juz tego wspaniałego kle kle kle,

to, czy robi kle, kle, czy brum bum, czy jest cisza, to mi średnio zależy. ja na razie nie mam zamiaru przepłacać i być królikiem doświadczalnym rozwijającej się technologii.