Najlepiej aplikatorem tricolor
Widzisz czasem dobrze przepłacić za małe opakowanie ale potestować coś nowego. Widze ten sam atomizer co przy AF niby oszczędny bo robi delikatną mgiełkę ale dla mnie za delikatną bo aplikacja na zewnątrz przy nawet małym wietrze jest irytująca.
Jeśli ten wosk byłby wstanie na Amigo lub BH wytrzymać chociaż trzy miechy to brałbym go jak rolnik dotacje tym bardziej, że do końca sezonu wybabram pewnie Colli i bede potrzebował coś nowego. Czekam na relacje z trwałościWosk Body jest też bardzo przyjemny - ładnie pachnie, fajnie się rozprowadza, łatwo dociera i łatwo wyciąga głębię koloru (nie gorzej niż natty's blue), ale to wszystko to testy w warunkach domowych na małych powierzchniach - dopiero na samochodzie okaże się jak to rzeczywiście wygląda. Jeżeli potwierdzi się jego opisywana trwałość (6 miesięcy według producenta) i w warunkach zimowych wytrzyma 3-4 miesiące śniegu a latem te 4-5 miesięcy kurzu przy wyglądzie nie gorszym niż Natty's Blue (a testy zapowiadają że może być lepiej, ale dopóki nie wysmalcuję całego samochodu wolę nie pisać z całkowitą pewnością), to będzie dla mnie ideał czegoś ze "średniej półki cenowej".Ciekawy też może być Angelwax Dark Angel
Co do opon i plastików to już od dawna też czegoś szukam i teraz zastanawiam się nad Angelwax Elixir, producent twierdzi, że nadaje się zarówno na opony i plastiki.