Taniość polega przede wszystkim na zakupie części z rynku wtórnego. Tylne ćwiartki 159 są za grosze, drzwi, klapy, zderzaki również. Wycena ubezpieczyciela opiera się o ceny nowych części w ASO stąd najczęściej orzeczenie o szkodzie całkowitej. Ja mam wrażenie, że czasem wręcz lepiej wycenić szkodę kosztorysowo z amortyzacją i dostać około 50-60% wartości samochodu oraz naprawić na częściach z rynku wtórnego niż wyceniać na częściach nowych z ASO i dostać szkodę całkowitą/szukać nowego auta. Ostatnio liczyłem ile kosztowałaby mnie nagła zmiana samochodu i dla mnie to koszt liczony w tysiącach złotych (ze względów choćby podatkowych).
W naszych 159 wystarczy stłuc maskę, reflektory ksenonowy, zderzak i błotniki żeby była orzeczona szkoda całkowita (dotyczy to przede wszystkim najstarszych egzemplarzy), a naprawa na częściach z rynku wtórnego wcale nie oznacza jakiejś większej fuszerki.
Inna sprawa, że szkoda egzemparza z tego wątku musiała IMHO być naprawiana przez naciąganie błotnika, wymianę podłogi bagażnika z kupionej "ćwiartki", więc nie będę bronił tutaj tego egzemplarza jako "idealnego".
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Wiesz to jest moja trzecia 2,4 i chyba 5 Alfa w ogóle. Nie jest to wielkie doświadczenie, ale na tyle duże, żeby poszukiwania zaczynać od sprawdzenia VIN w ASO. Cóż się okazało? Wpisy w książce papierowej pokryły się z tymi do końca 2012 prowadzonymi w systemie. Wiem, że w przypadku drogich BMW włamują się do systemu ....ale bądźmy poważni. Po 2012 dwa wpisy warsztatów niezrzeszonych i dwa dokumenty kolejnych przeglądów rejestracyjnych z przebiegami i datami. Mało?
Samochód miał uszkodzenia,które były powodem sprzedaży przez (uwaga!) pierwszego właściciela. 9 lat użytkowania plus wgnieciony zderzak i tylna klapa przechyliły szalę. Nie mówię, że okazje leżą na ulicy,ale czasami trzeba trochę wysiłku i wiedzieć jakimi drogami iść.
Powodzenia w poszukiwaniach (dla kolegi szukającego 120 konnej za 25 tys). Poczekaj 2 miesiące to kupisz 10 % taniej![]()
Ostatnio edytowane przez quba ; 28-12-2015 o 12:09
Dla Ciebie ASO to taki pewnik??? Słyszałeś o tym że w pierwszym roku od nowości właściciel robi np. 60 tyś , przewija licznik na 30 tyś i jedzie na przegląd do serwisu itd. itd . Takie metody też się stosuje. Nie twierdzę oczywiście że twoja 159 na 100% nie ma takiego przebiegu, może jesteś wyjątkowym szczęściarzem i ktoś ci "podarował" świetne auto a ja wyjątkowym pechowcem. A często zdarza mi się jeździć za autami różnych marek dla znajomych i widzę jaki jest rynek.
Pozdrawiam
Wiem, że na zachodzie koryguje się liczniki między przeglądami i jest to związanie z umowami leasingowymi , które warunkują wysokosć czynszu od przebiegu. Moja Alfa miała wymieniany kolektor dolotowy przy 70 tys w ramach akcji naprawczej. Miała wtedy dokładnie 5 lat. Nieważne. Mogłem napisać , że przepłaciłem, dałem ponad 30 i jako okazję sprzedał za 6 miesięcy
A przy okazji oglądałem wczoraj Brerę 2,4 za 30 tys z 2007. Obraz nędzy i rozpaczy, rzeczywiście jak ktoś widzi taką sztukę to może sobie wyobrazić, że tej cenie tylko złom.
- - - Updated - - -
Kupiłem moją alfę z 2007 z przebiegiem 53 000. Było uszkodzone to fakt, ale można kupić auto z małym przebiegiem.