To trochę bardziej skomplikowane
Kłopoty Fiata zaczęły się pod koniec lat 90. Mimo wprowadzenia dobrej technologii (JTD), udanych modeli (156) Fiat miał braki w kilku obszarach:
- Punto II - w porównaniu do Punto I raczej nieudany
- Multipla - zaprzepaszczenie ogromnych zysków z nowo odkrytej niszy (wielki sukces Renault Megane Scenic)
- nieudane (w stosunku do planów) auto światowe (Palio/Siena) - nawet u nas szybko przegrało z Lanosem
- brak dobrego produktu poniżej Punto (bo chyba nie było nim Seicento)
- brak auta klasy średniej (156 to za mało jak na segment popularny)
- złe decyzje dot. Lancii (Lybra retro i Thesis)
Zbiegło się to z końcem aktywności zawodowej Gianniego Agnelli.
Fiat się generalnie miotał:
- Paolo Fresco przybył ze Stanów na Prezesa całego Fiata (w 1998), wcześniej w General Electric, miał wprowadzić nowy styl zarządzania, mówiono że chce sprzedać Fiata GM, m.in. dokonał fuzji w części rolniczej Fiata, generalnie mimo dobrych papierów - terminował u Jacka Welcha - się nie sprawdził
- dyrektorem naczelnym grupy Fiat był Paolo Cantarella (dymisja 2002)
- w 2000 - GM kupił od Fiata 20% akcji Fiata Auto, z opcją wykupu w 2004 reszty
- w 2003 Gianni Agnelli zmarł na raka
- jednocześnie wyleciał Fresco, zastąpił go na rok jako Prezes Fiata Umberto Agnelli (2003-2004, brat Gianniego, facet też był sędziwy i też zmarł na raka) - CEO Fiat Group był w tym czasie Giuseppe Morchio (wcześniej Pirelli - dyrygował operacjami finansowymi)
- prezesem i dyrektorem naczelnym Fiat Auto w latach 1996-2001 był Roberto Testore, to on z kolesiem od marketingu Ruizem odpowiada za "bogatego" Stilo
- w latach 2001-2003 szefem Fiata Auto był gość z Iveco Giancarlo Boschetti
- od 2003 szefem Fiat Auto był Herbert Demel (Austriak, wcześniej Audi), on popsuł wizerunek Punto II (wytrzeszcz), i zatwierdził brzydką (w opinii Marchionne) nową Pandę (ładniejsza miałaby podobno jeszcze lepszą sprzedaż)
w 2004
- na Prezesa Fiata przeszedl z Ferrari Montezemolo (za sportowy i handlowy sukces Ferrari, i lojalność wobec rodziny Agnellich, Morchio się wkurzył i odszedł)
- i to właśnie Montezemolo wywalił Demela i zatrudnił Marchionne jako CEO Fiata (w zasadzie to Marchionne zostal CEO całego Fiata, ale w wyniku różnicy zdań Demel odszedł, a Marchionne został również CEO Fiat Auto).
Sergio Marchionne w 2005 załatwił odszkodowanie od GM za rezygnację z realizacji opcji kupna akcji wystawionej przez GM (GM musiałby kupić akcje Fiat Auto po cenie wyższej niż rynkowa, więc wolał zapłacić odszkodowanie) - w zasadzie to uratowało Fiata
Resztę znacie:
- Panda powstała jeszcze za Demela, ona zaczęła dobry okres
- Grande Punto, Linea, Bravo, 500
Inna rzecz, że pod koniec lat 90 zmarł szykowany następca Gianniego, syn Umberta, Giovanni Alberto Agnelli - facet miał 33 lata (ur. 1964)
Teraz z Agnelich najwięcej ma do powiedzenia John Elkann, wnuk Gianniego A., ur. 1976 w Nowym Jorku.
Po śmierci tego wyżej (mając 22 lata) został wyznaczony na następcę interesu i poddany intesywnemu szkoleniu, podobno również na taśmie w Tychach.
Póki co jest zastępcą Montezemolo (wiceprezes). Może on obejmie jakieś samodzielne stanowisko.
A częściowej rezygnacji Marchionne z jednego ze stołków to się nie dziwie. Obecnie chyba nie śpi, i co chwilę lata przez Atlantyk.