Na tyle głośno ze na pewno byś usłyszał.Napisał kamko25
jutro jadę do warsztatu.Tam czeka już na mnie nowiutki zawór.Idę spać i jeszcze się pomodlę żeby to było to bo mam taką cichą nadzieję że po wymianie tego zaworu bella znowu wróci do życia.Jak będę po wizycie w warsztacie to napiszę co i jak.
No i DUPA. Zakładałem w warsztacie nowy zawór pierburga i dalej bez zmian. W pamięci kompa jest błąd P0236. Auto dalej jest zamulone. Jedni mówią że to przeładowanie, ale sztanga na turbinie działa a Pierburg jest OK. Po podłączeniu kompa odłączyłem od kolektora czujnik ciśnienia doładowania-komp wykrył błąd P0235 po podłączeniu z powrotem czujnika jest ok.Więc czujnik ciśnienia jest też ok.Co jeszcze może być przyczyną przeładowania???
Czy może komputer sterujący wariuje??
Jest jeszcze inny problem. Mianowicie ciśnienie na wtryskiwaczach wynosi 10k i wg . mechaniora jest to za dużo. Zastanawiam się czy może nie podjechać na ustawienie pompowtryskiwaczy. Może jest zamulony bo żle steruje dawką paliwa i dlatego też dużo pali??
Wypowiedźcie się koledzy bo już nie mam pomysłów
Pamiętam jak w tamtym roku zalałem sobie silnik wodą, cuda się działy ale słońce grzało i wszystko wyschło, pozostał tylko jeden problem. Silnik max to ok 3.5 tys obrotów, kopcenie jak z trabanta jasnym dymem i muł, ogromny muł, paliła się kontrolka silnika wyprzedzając rowerzystę trzeba było się zastanowić. Powodem był właśnie czujnik w kolektorze ssącym, wyskoczył taki błąd, wymieniałem czujnik, błąd wykasowany i do dziś bez problemów.
Nie wiem czy to coś pomoże.....
P.S. Dymienie tylko na zimnym silniku, po rozgrzaniu nie dymił ale osiągów brakowało dalej.
Co do wtrysków to całkiem możliwe to po pierwsze, a po drugie to nie VW i nie ma tam żadnych pompowtrysków, w Alfie to pompkę kolega może do kół wozić najwyżej. Tam jest układ Common Rail.
Sugerujesz jednak żeby wyminić ten czujnikNapisał Matt21
Ciężko cokolwiek powiedzieć, powiem że tak, Ty wymienisz i nadal nic. Na odległość ciężko zdiagnozować co ją boli. Koszt czujnika Bosch nie pamiętam dokładnie ale ok 300zł wiec szkoda jak by poszło na marne.... Ja miałem taki błąd, paliła się kontrolka, komputer wskazał co wymienić... Tobie błędu czujnika nie łapie, dopiero po wypięciu. Cholera ciężko powiedzieć.
Spróbuj się przejechać z czujnikiem wpiętym i wypiętym i sprawdź czy będą różnice.
Teraz coś w brew logice ale raz czy dwa nie zaszkodzi. U mnie objaw był jeszcze jeden, odpalam zimny silnik czekam kilka sek żeby tylko olej się rozszedł i na luzie gaz do deski, obroty jak pisałem max ok 3.3tys do 3.5tys, a z tyłu mgła, obroty skakały jak w benzyniaku na odcięciu i dźwięk był jak podczas odcinki tzn dyn dyn dyn :mrgreen: po rozgrzaniu nie kopcił i obroty normalnie wchodziły pod te ok 3.5tyś bez "odcinki". Chcesz to ryzykuj i wymieniaj.
Kumpel mówił że ten czujnik może mi załatwić za 130zł.Ja t5en czujnik odpiąłem i wyczyściłem (był mocno zabity syfem) ale po czyszczeniu dalej alfa nie chodzi jak trzeba
U mnie obrotomierz kręci do końca.Wczoraj jechałem do wrocka autostradą.Na każdym biegu kręci do końca a na piątce do 3500OBR. 175 na zegarze i koniec dalej nie jedzie
Ja też go sobie wyczyściłem i to był jego gwóźdź do trumny, po wyczyszczeniu z nagaru szlag go trafił, pomogła wymiana. Myślę ze te 130zl jak piszesz nie tragedia i warto dać, może masz uszkodzony w inny sposób, pracuje ale nie do końca, bo mój umarł zupełnie, Twój może być na pół żywy.Napisał kamko25