Scorpio, zwróć uwagę na dwie rzeczy. Kwota, którą podałem to wartość z robocizną. Nie serwisuję auta u pana mirka w szopie, tylko u dwóch najlepszych serwismajstrów w Poznaniu. Swoje to "niestety" kosztuje. Jednak dla mnie, ważniejsze od ceny jest to, że zrobią to dobrze i szybko. Auto u mnie pracuje, a nie służy do oglądania. Szczerze, kwota serwisu, w porównaniu z poprzedniczka (audi a5 sportback) nie wypada wcale tak źle;-)
Druga sprawa, to fakt, że auto wymieniłem części, które notabene są zwykłymi częściami eksploatacyjnymi. Przecież sprzęgło tez musi kiedyś się skończyć,prawda? To samo dotyczy turbo i innym gratów. Wymieniłem, wiem co mam i to jest najważniejsze. Świadomość, że gdy trzeba nagle jechać 2000 km, to wsiadam, odpalam i Alfa zrobi to samo, co moje ulubione audi a3 1.9 tdi - dowiezie mnie pewnie do celu. Bo dla mnie czas to pieniądz. Sorry, brutalne, ale prawdziwe. Nie stać mnie na awarie w trasie, postoje, szukanie zamienników etc. Jej zadanie to jeździć, wtedy kiedy ja chcę. Zatrzymać się ma również wtedy kiedy ja chcę;-) A nie na odwrót;-)
Wiem, że czeka mnie jeszcze pewna inwestycja w skrzynie, przeguby. Spoko zrobi się. Ale pomimo niemałej kwoty wkładu mam pewne auto, i to jest dla mnie najważniejsze.
Piszesz, że można było poszukać nowszej, młodszej etc. I co? Jaka pewność, że nie wpakowałbym podobnej kwoty? :-) Uwierz, mi jakiejkowiek marki bym nie wybrał, wkłady byłyby podobne. Przynajmniej u mnie i z moimi przebiegami. Brutalna prawda.
Widzę jednak, że z każdą zainwestowaną złotówką, Bella odwdzięcza się bezawaryjną jazdą. I w ten sposób nie żałuję wydanej kasy. Mogę dzięki temu pracować, zarabiać.
Piszę, to że po to, aby uświadomić co niektóre osoby, które chcą nabyć 159 za 20 tyś, że to dopiero początek inwestycji. Jak to dobrze Jahu powiedział. Nie masz 1-2 tyś wolnych środków, nie startuj do tego segmentu aut. Kupić to najmniejszy problem. Utrzymać to druga sprawa. I nie ważne co wybierzesz. Audi, Forda, Opla...Alfa niczym nie odbiega od kosztów serwisu w/w aut. Ot taka prawidłowość w tym segmencie. Psuć się będzie tak samo często jak inne auta, które zamiast porządnego serwisu trafiają na mistrzów druciarstwa. Nie ma nic za darmo. Chcesz jeździć widelcem, sprawdź najpierw czy stać Cię na wymianę oleju w nim;-)
Reasumując, pomimo zainwestowanej kwoty, wiem że przez następny rok,mogę spokojnie autem jeździć bez większych wkładów gotówki. Bo dla mnie wizualnie ona nie musi doopy urywać, ale mechaniczne musi być sprawna w 101%. Dla mnie auto służy do jeżdżenia, a nie oglądania.
Pozdrawiam