Cześć wszystkim!
pojawił mi się problem z Alfą i to pierwszego dnia roku - brak świateł mijania oraz brak możliwości włączenia na stałe długich (mogę tylko mrugnąć)
Problem zauważyłem podczas jazdy, jak paręset metrów po ruszeniu światła się nagle zapaliły. Potem nawet nie zauważyłem jak znów zgasły, dopiero jak ktoś mi mrugnął, zorientowałem się, że nie mam świateł. Manetka wydaje się funkcjonować dobrze, przy włączaniu świateł, podświetlają się zegary, wygląda to jakby brak możliwości włączenia na stałe długich wynikała z braku krótkich...
Zabawne, że światła krótkie działają podczas funkcji "odprowadzania do domu" więc problem żarówek, bezpieczników czy przekaźnika wykluczone (z resztą najpierw to sprawdziłem)
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu.
Dodam że tydzień temu wymieniłem alternator na regenerowany, po wyskoczeniu błędu (ikonka aku), około miesiąc temu wymieniłem akumulator na nowy. Przez ostatnie 2 miesiące też używałem przełącznika do włączania/ wyłączania świateł, z powodu słabego aku, normalnie zawsze mam ustawioną pozycję na "włączone"
Z góry dzięki za każdą wskazówkę, także rozwiązania "tymczasowe", ponieważ muszę wrócić jutro do domu, a wolałbym jechać ze światłami :p