Witajcie, na wstępie silnik 1,9jtd 115km.
Otóż mam taki problem, już gdzieś od roku wydawało mi się że mam problem ze sprzęgłem. Bierze jakby na końcu, ale nie w tym rzecz. Od czasu do czasu potrafi się jakby "zaślizgać" na 4 lub 5 bieg (do 3 włącznie nie ma takiego problemu). I występuje to tylko z takich obrotów ok 2-2,5tys i to własnie dosyć rzadko... raz powiedzmy na 50 przyspieszeń z pedałem w podłodze lub blisko podłogi obroty na chwilę rosną jak w automacie, trzeba popuścić i znowu dodać i jest ok. Z tym, że jak idzie się pełnym ogniem już np. od 2-3 biegu (kręcąc powiedzmy do 4-4,5tys) to można iść ogniem aż do 200km/h na piątce i jest ok
Nie ważne czy silnik jest ciepły czy zimny (wiadomo na zimnym nie zdarza się wciskać mocniej gaz, ale czasem trzeba coś pyknąć na szybko z 4 biegu), czy samochodem jade sam czy jedzie 5 osób i tez nie ważna czy z górki czy pod górkę.
Ciągle byłem przekonany, że sprzęgło niedomaga (ale tak jak pisałem, jeżdżę tak od ok ~25tys km), ale ostatnio gdzieś doczytałem (chyba w temacie o rurach z nierdzewki ic-kolektor), że właśnie ta gumowa rura puchnie i dzieje, się tak, jakby sprzęgło się ślizgało, a po wymianie na nierdzewkę problem ucichł.
Pomoże ktoś z tym? Bo nie wiem czy jest sens kupować tą rurę (nie jestem zwolennikiem wielkiego porządku pod maską, więc nie jest ona dla mnie niezbędna) czy jednak szykować się na sprzęgło.
Z góry dzięki
Pozdrawiam