Witam,
od pół roku jestem posiadaczem modelu 159, 1.9jtdm 150km. Dzisiaj jadąc z rozgrzanym silnikiem, po mocniejszym dodaniu gazu 2000-4000 obr/min na drugim biegu, silnik nagle zaczął znacznie głośniej pracować. Nie chcąc spowodować większych szkód, natychmiast zjechałem na parking na którym podniosłem maskę, i próbowałem zlokalizować źródło zwiększonego hałasu. Niestety bezskutecznie. Zgasiłem zatem silnik, aby nie doszło do jakichkolwiek dalszych uszkodzeń. Oglądałem silnik dalej, ale z braku widocznych gołym okiem problemów, zrezygnowałem z dalszej inspekcji. Spróbowałem jeszcze tylko ponownie odpalić silnik. Po włożeniu kluczyka, przy pierwszej próbie odpalenia silnik kręci normalnie, ma siłę odpalić normalnie, czyli od strzała, ale kiedy osiąga 200-300 obrotów dławi się. Później przy każdej próbie odpalenia silnik tylko kręci normalnie ale nie odpala. Po wyciągnięciu kluczyka, odczekaniu kilkunastu sekund i ponownej próbie odpalenia, sytuacja się powtarza, silnik zaczyna startować do 200-300 obrotów po czym dławi sie i nie odpala. Dodam tylko, że podczas jazdy lub na postoju hałas generowany przez silnik był taki sam. Samochód nie pokazał jakiegokolwiek alertu o jakichkolwiek usterkach. Nie jestem w stanie określić, czy czy stracił moc, ponieważ nie sprawdzałem już tego, aby nie zrobić większych szkód.
Hałas generowany po wystąpieniu problemu można porównać do hałasu samego silnika, tylko o większym natężeniu (zwyczajny klekot diesla, tylko dużo głośniej)
Proszę o pomoc, nie mam pojęcia co mogło spowodować powyższe objawy.
Od razu za wszystkie odpowiedzi w temacie dziękuję.
Pozdrawiam
Tomasz