Witam. Silnik 1.9 JTD 115KM, turbo ma 270 tyś km i nigdy nie było ruszane, zasadniczo problemów nie ma, ale przy pewnych konkretnych obrotach pojawia się głośny gwizd/pisk. Na luzie wypada to dokładnie przy 2750 obr/min, w czasie jazdy wiadomo różnie, zależnie od obciążenia. Zaglądałem do wlotu powietrza, wirnik ma wyczuwalny luz na boki, wzdłużnego brak. Obudowa nie wygląda na powycieraną. Łopatki nie są połamane, ale ich krawędzie nie są już idealnie równe. Może to być od tego?
Turbawka zachowywała się tak samo od kupna auta. Przejechałem 10 tyś km przy umiarkowanie ciężkiej nodze, zjadło jakieś 250ml oleju Elf 5W40 na tym dystansie, przy czym leje się dość zauważalnie z uszczelniacza wałka rozrządu i z odmy też trochę daje. W wężach za turbo jest olej na ściankach, jak rozepnę to wyleje się kilka kropel. Myślę że to może być w dużej mierze z odmy, bo w tej gumie łączącej przepływkę z wejściem do turbo zawsze jest olej. Szukać drugiej turbiny czy jeszcze na tej polatam?
Wrzucam nagranie: https://www.youtube.com/watch?v=X4i77sWSXqM