Witam wszystkich kolegów. Tegoroczny urlop spędziłem na Sycylii, a jak się okazało miałem miejscówkę w bardzo blisko trasy odbywającego się tam kiedyś wyścigu Targa Florio. Większość wiadomości wszyscy zainteresowani bez problemu znajdą w sieci. Postanowiłem założyć ten temat gdyż historia Alfu Romeo nieodzownie łączy się i przenika z przedmiotowym wyścigiem, w którym to Alfa 10 razy wygrała, 13 razy zajęła 2 miejsce, 7 razy 3 miejsce.
Otóż start wyścigu miał miejsce już w 1906 roku dzięki miejscowemu miłośnikowi motoryzacji Vincenzo Florio, kiedy o Le Mans, czy Mille Miglia jeszcze przez długo nikt nie myślał. Wyścig był zaliczany do Mistrzostw Świata pomiędzy 1955 a 1973. Wielu sławnych kierowców wyścigowych jak chociażby Stirling Moss uważali ten wyścig do najtrudniejszych w historii, a to przez to, że biegł on krętymi drogami Sycylii, także wąskimi ulicami malowniczych miasteczek i w swoim najnowszym wariancie najkrótszej wersji okrążenia (Piccolo Ciruito), które wynosiło 72 km posiadało ok. 900 zakrętów! W czasie wyścigu kierowcy pokonywali ten dystans 11 razy. Jeden z rekordowych czasów okrążenia należy właśnie do Alfy Romeo i kierowcy Helmuta marko , który w 1972 roku pokonał trasę wyścigu w 33 min i 41 s przy średniej prędkości 128,253 km/h, a było to blisko 50 lat temu! Powiem Wam, że przejechałem to krążenie, ale zupełnie rekreacyjnie z dzieckiem i żoną, ale zajęło mi to sporo ponad godzinę i naprawdę te wyniki sprzed lat dopiero po przejechaniu robi jeszcze lepsze wrażenie. Ślady tego historycznego wyścigu widać w bardzo wielu miejscach nawet jeszcze teraz. W kawiarenkach czy restauracjach możemy zobaczyć historyczne zdjęcia z wyścigu. Do ciekawostek należy też to, że na dzień wyścigu co prawda zamykano ruch drogowy, ale w czasie testów, podczas których kierowcy też osiągali podobne czasy ruch normalnie funkcjonował i kierowcy często spotykali na swojej drodze oprócz samochodów np. prowadzone stado owiec. Wyścig oficjalnie ostatni raz odbył się w 1977 roku, kiedy to już na 4 okrążeniu został przerwany przez Policję co było spowodowane wjechaniem jednego z samochodów w kibiców, 2 poniosło śmierć, a 5 zostało ciężko rannych. Historię wyścigu widać w bardzo wielu miejscach na wyspie. Wszystkim zainteresowanym polecam muzeum motoryzacji Sycylii w miasteczku Termini Imerse, założonym przez pasjonata. Poniżej zdjęcia. Mógłbym spędzić tam cały dzień, właściciel to prawdziwa kopalnia wiedzy, a najciekawsze, że do wszystkich samochodów można wsiąść, dokładnie obejrzeć nie tak jak w większości muzeów. Jest też drugie muzeum w miasteczku Collesano, przez które również przejeżdżał kiedyś wyścig, ale niestety nie dane mi go było obejrzeć, pomimo dwóch prób po prostu było zamknięte, sjesta się chyba przedłużyła…
Na koniec może to co po wygranej edycji wyścigu w 1971 roku powiedział właśnie sycylijski bohater Nino Vaccarella, który wygrał za kierownicą Alfa Romeo 33.3
„Oto prawdziwy test maszyn i kierowców. Tutaj samochody demonstrują ile są warte i ile warci są kierowcy. 72 kilometrowa trasa z prawie 1000 zakrętami oferuje wszystkie warunki drogowe, w których może znaleźć się samochód. My z Alfa Romeo ścigamy się by zbadać rozwiązania, które zostaną zastosowane w nowych seryjnych samochodach, więc takie testy jak Targa Florio są dla nas niezastąpione”
Dla mnie to mega fajne uczucie, że auta którymi jeździmy na co dzień, marki którą wybraliśmy na pewno po części są projektowane i może po części tak dobrze się prowadzą dzięki takim wspaniałym przedsięwzięciom sportowym jak Targa Florio i takim kierowcom jak choćby Nino Vaccarella. Forza Italia