Witajcie,
Postanowiłem oddać moją 156 do blacharza aby zobaczył co trzeba zrobić w podwoziu - chciałem to zrobić przed zimą.
Niestety podłoga i progi są już tak zjedzone przez rdzę, że można dotknąć materiału na podłodze od zewnątrz, kable idą już po wierzchu... ogólnie nie ma już co ratować...
Blacharz mówi, że trzeba będzie wspawać nowe progi...
Za zrobienie podłogi i wspawanie progów, malowanie i zabezpieczenie antykorozyjne życzy sobie 1800zł bez kosztu kupna progów...
Jest to w Warszawie. Czy uważacie, że można zrobić to taniej? Znacie kogoś kto zrobi to taniej i dobrze w Warszawie lub okolicach?
Powiedzcie czy można 'zrobić' progi na własną rękę z blachy czy koniecznie trzeba wspawać nowe? Mam na myśli czy blacharz może to zrobić, nie ja
Może da rade to zrobić jakimś mniejszym kosztem?
Błagam pomóżcie... nie chcę się pozbywać mojej Alfy, uwielbiam ten samochód - a rdza (małe burchle) wychodzą już na każdym nadkolu...![]()
- - - Updated - - -
Szkoda, że nie mogę tu liczyć na pomoc
liczyłem, że poradzi ktoś z własnego doświadczenia co do wykonania tego albo cen...![]()