Mam problem z obudową filtra powietrza. Z tym, że nie z dołem, bo ten jest w miarę cały, ale z górą, czyli dekielkiem. Jest kompletnie potrzaskany, sztukowany, trzyma się na jakiejś śrubce wkręconej na rympał i jest niefajna szpara i nieszczelność między deklem a puchą.
Zdemontowałem to bo myślałem, że uda się odzyskać plastiki spod śrub i sztukowac poxipolem, ale się nie dało, bo plastików nie było. Śruby wkręcone do oporu, a "uszek" nie ma. Dekiel jest w takim stanie, że nic już z niego nie będzie.
Z tego, co wynalazłem na forum właśnie dekle od poszczególnych wersji silnikowych się różnią, więc puchy z TSa nie wstawię?
Zostało mi kupienie nowej puszki (260 euro!) albo kombinować coś z nietypowymi filtrami.
Nie zależy mi na stożku, tuningu etc. ale może są jakieś filtry które mocuje się bezpośrednio do rury i może włożyć do dolnej części puszki bez dekla? I bez negatywnych skutków dla silnika i spółki? Czy mam jednak szykować kasę na nową puszkę?