Witam wszystkich. Problem jest o tyle nietypowy, że jadąc z niewielka prędkością najechałem na wyboistość i zaorałem przodem podwozia o asfalt po czym zjechałem kilka metrów dalej i zauważyłem że na zderzaku od strony kierowcy mianowicie na halogenie i okolicy jest nieładnie opryskane olejem. Spod spodu wyleciało jeszcze jakieś może 0,1l - 0,2l tego płynu po czym wyciek ustał. Podejrzewałem że może maglownica ewentualnie coś z klimy lub też amortyzatora ale to wszystko dość zbyt odległe żeby brzydko mówiąc "obrzygało mi zderzak". Ktoś ma jakis pomysł co to? Wiem że i tak muszę tam zajrzeć żeby sprawdzić ale może komuś przytrafiło się coś podobnego. Z góry dzięki. Pojazd to 159 8V. Aha w zbiorniczkach póki co płynu nie ubyło. Pozdro