Witam koledzy.
dziś na mroziku mój samochód zaczął się dziwnie zachowywać ;/ po 20 km wolne obroty weszły mi na 3,5 tysiąca... ;/ do domu wróciłem bez naciskania na pedał gazu... obroty same sie podnosiły... a na końcu pod domem to obroty poszły do 5 tys. i ciągle w górę... resztę drogi wolałem pchać ;/ pozostało mi postawić samochód na kołkach czy jest jakieś wytłumaczenie tego stany rzeczy?
kapryśna alfa 146 1.4 T.S. 99r