Witam
Wczoraj jadąc do pracy moją ślicznotką, podczas przyśpiechy zapaliła mi się lampka akumulatora. Dzisiaj badałem sprawę i przedstawia się to w następujący sposób. Pasek pracuje ok, nie jest luźny itp, natomiast napięcie na klemach przy zapalonym silniku jest rzędu 11,5V. Więc domyślam się że albo poszedł alternator, albo regulator napięcia, albo to i to, albo nie wiem już coObecnie znajduje się w Sosnowcu(woj. śląskie). Prosiłbym o rady co z tym robić i czy ktoś zna ewentualnie jakiś dobry i w miarę przystępny cenowo serwis w Sosnowcu, ewentualnie w Katowicach, bądź D.G.
Pozdrawiam
saphire-> AF 145 1.4 TS 00r