Koledzy, kilka dniu temu założyłem u siebie dsp.
Poprawa jest, tym bardziej że jeden fabryczny papierzak pierdział, a od tweeterów w przednich drzwiach odleciały magnesy. Ale mimo wszystko pozostaje jakiś niedosyt, albo ma to już lata świetności za sobą, albo gra tak specyficznie- głośniki basowe w półce grają trochę dudniąco. Brakuje miękkości basu. Do tego grają cicho. Podczas zwiększania głośności przychodzi taki moment, że głośniki w drzwiach grają coraz głośniej, a te w półce już nie. Chwilę jeszcze kręcę gałką od głośności, i głośniki w drzwiach przestają grać czysto, dalej nie ma sensu zwiększać głośności.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to porządne wygłuszenie drzwi. Tu pytanie, tylko przednie, czy wygłuszenie tych z tyłu da wyraźną różnicę, szczególnie dla kogoś kto siedzi z przodu?
Dodatkowo, zmienić głośniki w drzwiach, na zestaw dwudrożny ze zwrotnicami. Ktoś polecał jakieś Hertz'e, tylko czy procesor dźwięku to udźwignie? I znowu pytanie, robić przednie drzwi, czy cały komplet?
Do tego, wyciągnąć sygnał z procesora dźwięku przed końcówkami mocy, i dostawić do tego wzmacniacz z subwooferem w bagażniku.
Zależy mi przede wszystkim na tym, żeby dźwięk był czysty i miły dla ucha, ale potrafił też zagrać trochę głośniej niż jest teraz.