Witam,
Nie dawno kupiłem Alfę Romeo 156 1.9 jtd 16v 140 ps. Autko piękne z wyglądu niestety w jej sercu coś jest nie tak. Kupując ją "przykapcała" na czarno przy "depnięciu". Sprzedający zapewnił mnie, że wszystko jest ok ale mówił też, że niby wymieniał dwa wtryski, rozrząd (teraz się okazało, że tylko pasek) i przepływkę (na boscha) więc to kopcenie może być powodem zalegającej jeszcze sadzy w tłumiku, której nie wydmuchało do końca (jako laik uwierzyłem). Po dojeździe do miejsca zamieszkania zatankowałem paliwo (ON shell na której zawsze tankowałem poprzedni samochód) i od tego czasu autko dymiło już cały czas (na czarno). Pierwszy mechanik, któremu została zlecona naprawa powiedział, że to wtryski. Dałem do regeneracji (400zł za sztukę) efekt taki, że oprócz kopcenia, które występuje teraz w całym zakresie obrotów non stop (nawet na biegu jałowym) auto dodatkowo co jakiś czas traci kompletnie moc na około 3-5 sekund, trzęsie sie cała "buda", po czym znowu jedzie normalnie (normalnie ale chyba jednak za słabo jak na 140 ps i nie dłużej niż przez 10km lub na wzniesieniu). Na wtryski mam rok gwarancji, egr wyczyszczony ( w sumie nie był mocno zasyfiony, tak jakby ktoś to już wcześnie robił) nie zacina się, pracuje normalnie. Szczelność dolotu, jak mnie zapewniał mechanik jest prawidłowa. EGR, przepustnica, zawór ten przy turbince sterujący geometrią sam sprawdzałem forsując (testując) ich wyzwolenie w FESie (w zakładce actuators) chwilę po wyłączeniu silnika. Wykresy robiłem ale tylko na ciśnienie doładowania, ciśnienie paliwa, masę powietrza i między zadaną wartością a wartościami mierzonymi są niewielkie różnice. W związku z powyższym mam pytania:
1. Czy zna ktoś dobrego mechanika (ale nie takiego co kiedyś raz naprawiał alfę i mniej więcej wie o co chodzi) z okolic Gniezna (nie dalej niż 40-50km), który jest w stanie to naprawić, ponieważ już wydałem na tę dolegliwość 3100 zł a efekt jest gorszy niż na początku gdy to auto kupiłem.
2. Czy miał ktoś identyczny problem?
3. Gdzie ewentualnie jeszcze może tkwić przyczyna tej przykrej bolączki
Dodam, że alfa w swym naturalnym środowisku czyli u mechaników spędziłą już 5 tygodni a jej kondycja coraz gorsza ;-(
p.s. " Nie kupujcie aut w Sycowie"