Witam,moja niedawno zakupiona alfa kolejny raz zawodzi..któregoś razu stojąc przed domem na wolnych obrotach silnik nagle zaczął inaczej pracować,zgasiłem i nie przejmowałem sie.Ale po odpaleniu i przejażdzce pare godzin później zaczął pracować okropnie.Silnikiem telepie i stuka jakby ktoś młotkiem wałił w silnik..na niskich obrotach, sprawdziłem i wyskakiwał błąd p101 przepływomierz i błąd czujnika doładowania(niski sygnał,cisnienie 2489,obroty 3200)oraz błąd EGR(759 obr. egr opening 98%, intake air 475 mg i desired intake air quantity 297 mg).Wymieniłem przepływomierz na nowy bosch i jest lepiej jeśli chodzi o jazdę i dymienie..ale obroty nadal falują silnikem telepie tak że maska sama się zamyka..Obserwując procent otwarcia w FES egra to po odpaleniu 1% potem nagły skok na 98% i wtedy właśnie zaczyna telepać silnikiem..poczym znowu spada na 1% i dalej telepie,stuka..Obserwując podczas pracy sam zawór egr to wcale nie rusza się nagle po odpaleniu tak jak wskazuje to FES..strzykawką sprawdzałem czy zawór domyka sie itd. i wygląda na to że chodzi płynnie..węzyki do egra szczelne..więc co jest zepsute?patrząc na parametry w FES to zauważyłem wachąjącą sie dawke paliwa 1,4,0,1,2 i mniej więcej tak cały czas(na wolnych obrotach) i także kąt dawki pilotującej ciągle zmienia sie z 10 stopni na -0.02..przedtem te parametry chyba nie skakały a silnik nie stukał,falował