Witam wszystkich, mam pewne pytanie... Wczoraj wracam sobie aż tu nagle konsola mi gaśnie i światła jakby jaśniej świecą.
Konsola gaśnie wszystko przestaje działać (manetki, awaryjne etc).. Staje na poboczu auto na luzie (obroty na 1100) wszystko wraca do normy.. To dojechałem te 10 km jakoś do domu.... Podejrzewając, że to regulator napięcia po przyjeździe do domu dotykam aku.. Gorący!! Patrze na aku widać ślady wody.. Miernik w łape - na luzie 16.5 i rośnie dalej. Co przekonuje mnie do tego, że to regulator... Pytania teraz dwa: 1. Czy dobrze myślę? 2. Ciężko się go wymienia? Pacjent 147 1.6TS. Zasadniczo zastanawia mnie na ile mógł mieć wpływ na awarię fakt, że w tym momencie na autostradzie, przyjmijmy niemieckiej prędkość wynosiła ok 180km/h....