Jak w temacie... czy ktoś się bawił w ten sposób, że wywalił halogeny i zamienił je na światła LEDowe do jazdy dziennej? Przeglądałem światełka w przedziale 80-100 zł (więc nie jakaś już tandeta), naturalnie okrągłe i najmniejsza średnica to 70 mm, kiedy halogeny mają 60 mm, więc bez rozwiercenia plastiku by się nie obeszło. Jakieś rady, opinie...?![]()