Witam w sobote czyściłem intercooler auto dostało niezły power teraz fajnie smiga. Robiłem fotki wiec jak bede miał troche czasu zrobie mały "how to".
Przy okazji dostępu do kanału odkręciłem ta plastikową rure co idzie powietrze zaraz z filtra, mamy tam wirnik turbo części zimnej. No i mam pytanie złapałem za ten wirnik i miał niewielki luz ale taki naprawde mały nie wiem nawet chyba milimetra nie było.
Zrobiłem zdjęcie wirnika jest on dość postrzpiony oleju było malutko w rurze do IC mysle że mieści sie w granicach normy.
Teraz obserwacja:
- turbo ma donośny świst słychać że jest prawie jak by samolot startował, wszystkie opaski mam nowe rury w wzorowym stanie ic szczelny puszka od filtra również
- oleju raczej nie bierze po 10tyś ubyło 1/5 podziałki między min a max na bagnecie
- nie dymi
- kop jest, lekkie zawachanie przy 3300 obr ale diagnoza już postawiona przepływka do wymiany( podmieniana z innej alfy )
- alfa ma 221kkm regenerowane turbo przy 145kkm w niemczech ( wpis w książce )
- mam jeszcze wyciek między skrzynią a silnikiem tylko nie bardzo mam pojecie jaki olej mi cieknie :], sadze że wymiana uszczelki załatwi sprawe ale ponoć dość kosztowna i czasochłonna operacja
I pytanie czy ten niewielki luz lub/i postrzępione łopatki moga dawać taki świst. Może ten ubytek oleju właśnie z tego połącznia jest ? Prosze o jakies sugestie opinie :]