Cześć
Alfa 156 1.8 TS 99' sedan (LPG landirenzo omegas)
Od jakiegoś czasu mam problem. Po odpaleniu samochodu chodzi jakby na 2 gary, pozniej na 3, czasami znowu na 2 az po nagrzaniu dziala normalnie. Czasami mam problem tez jak rusze juz nagrzanym ze nie ma mocy, strzela z wydechu, ogolnie jakby nie dopalal mieszanki.
Wymienilem:
- przepływomierz (nowy Bosch)
- sonda lambda (nowa Bosch)
- nowe swiece + kable (swiece Denso, kable polski zamiennik)
- cewki - uzywane ale sprzedawca gwarantowal ze OK
- krokowy - uzywany ale j/w
Testy:
Zamiana cewek miejscami, mieszanie zestawów - brak poprawy
Pryskanie zraszaczem po kablach zeby wychwycic przebicia - nie stwierdzono frywolnych iskier
Plak na dolot zeby sprawdzic szczelnosc - jest szczelnie, calosc rozebrana i obejrzana.
Ogólnie to nauczyłem się z tym żyć, odpalam i czekam 5min zeby jej przeszło, ale jednak kwestia niesprawnego auta nie daje mi spokoju. Spalanie jest w normie. W FESie czasami pojawia się błąd "Sonda Lambda integrator". Zauważyłem, że gdy samochód się nagrzeje to ten parametr rosnie od 1 do 1.2 i spada. Czasami na goracym wolne obroty mają 2000. Zrobiłem ładne wykresy z jazdy, od bulwarowego toczenia po krecenie 1go biegu do czerwonego pola. Adaptacje przepustnicy itd wszystko robiłem![]()
Prosze o jakies sugestie, zamieszczam wykres z FESa. Martwia mnie zapadniecia na wykresie parametrów, wtedy czuc mocne szarpniecie w samochodzie ale trwa to mniej niz 1sec. Myslalem ze to poduszka pod silnikiem.