Wpadło mi w ucho (w pewnym programie tv), że pochłaniacz wilgoci w układzie klimatyzacji należy wymienić przy każdym rozszczelnieniu układu (i tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń), ale także po kilku latach, bez względu na rozszczelnienia, bo prawdopodobnie przestał i tak już działać. Jeśli tak, to po ilu latach należałoby to zrobić. W serwisie klimatyzacji, znanym raczej z fachowości powiedzieli mi żeby ograniczyć się do zwykłych czynności serwisowych, jeśli wszystko działa.
No ale z drugiej strony, czy taka wymiana nie byłaby zgodna z podejściem "lepiej zapobiegać niż leczyć?
Pozdrawiam
Jarek